Co dalej z zakupem mBanku? "PB" pisze o braku porozumienia

Wszystko wskazuje na to, że nie będzie kolejnej repolonizacji w sektorze bankowym; sprzedawca i kupiec nie mogą się dogadać - pisze dzisiaj "Puls Biznesu".

Jak pisze "Puls Biznesu", wszystko wskazuje na to, że transakcji, która od początku zaczęła się pod złą gwiazdą, nie będzie.

"Tematu repolonizacji mBanku już w zasadzie nie ma. Od złożenia wstępnych ofert minęło 1,5 miesiąca i zwyczajowo w tym czasie sprzedający powinien wybrać jedną lub dwie i dopuścić do due diligence. Oprócz Pekao chęć kupna mBanku zgłosiły też fundusze Apollo i Blackstone, ale Commerzbank rozpatrywał tylko ofertę z Polski. Jeśli dotychczas nie dopuścił Pekao do badania ksiąg, to takie zachowanie można odczytać jako odrzucenie oferty"

mówi anonimowo przedstawiciel sektora bankowego cytowany przez "PB".

Dziennik przypomina, że informacja o zamiarach Commerzbanku wobec mBanku (kontroluje blisko 70 proc. akcji) została upubliczniona w ramach przecieku, do którego doszło 20 września 2019 r. na łamach dziennika "Handelsblatt", na tydzień przed podjęciem ostatecznych decyzji. Tego samego dnia bank opublikował komunikat, że sprzedaży mBanku tak naprawdę nie planuje, przygotowuje natomiast nową strategię - Commerzbank 5.0. Przedstawił też zarys tego dokumentu, z którego wynikało, że bez sprzedaży aktywów w Polsce strategii nie uda się przeprowadzić.

Centrala zamierzała zwolnić ponad 2 tys. osób, zamknąć sporą część oddziałów i zainwestować 1,6 mld euro w bankowość mobilną i system IT. Wszystko bez grosza w kasie, bo Commerzbank od lat generuje nikłe zyski. Wiadomo było, że pieniądze na pokrycie kosztów i inwestycje muszą pochodzić ze sprzedaży mBanku. Kilka dni później rada nadzorcza zatwierdziła plan zbycia biznesu w Polsce.

Jak pisze "PB", 6 grudnia 2019 r. Martin Zielke, prezes Commerzbanku w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", odpowiadając na pytanie o termin sprzedaży mBanku powiedział: "przebieg takiego procesu jest zawsze trudny do przewidzenia, ale naszą ambicją jest zakończyć go do końca przyszłego roku" i zapewnił, że "wszystko przebiega w uporządkowany sposób".

12 lutego ten sam dziennik, powołując się na nieoficjalne informacje, napisał, że do sprzedaży mBanku zapewne nie dojdzie, bo Commerzbank dostał tylko jedną poważną ofertę - z Pekao - i nie jest z niej zadowolony.

Źródło

Skomentuj artykuł: