Koronawirus: Londyn rozważa wprowadzenie kontroli cen na niektóre artykuły

Brytyjski regulator rozważa kontrolę cen, aby zapobiec wyłudzaniu pieniędzy w związku z epidemią koronawirusa. Władze w Londynie wezwały zarówno osoby fizyczne jak i firmy do odpowiedzialnego postępowania przy ustalaniu opłat za towary i usługi podczas obecnego kryzysu.

 

Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) poinformował, że zastanawia się, czy doradzić rządowi wprowadzenie kontroli cen, aby zapobiec spekulacji w związku z epidemią koronawirusa.

Regulator konkurencji stwierdził, że ocenia sytuację, i zachęca sprzedawców detalicznych, by „zachowywali się odpowiedzialnie” w ustalaniu cen oraz nie wykorzystywali trudnej sytuacji wynikającej z zagrożenia COVID-19.

Oświadczenie CMA ostrzegło jednocześnie działaniami egzekucyjnymi skierowanym przeciwko firmom stosującym nadmierne wysokie ceny - dodając, że pod lupą są również te z nich, które przedstawiają „wprowadzające w błąd twierdzenia dotyczące skuteczności wyposażenia ochronnego”.

Ostrzeżenie to dotyczy także sprzedaży na platformach internetowych i również jest wymierzone w naliczanie zawyżonych cen, jednocześnie wzywając do odpowiedzialnych działań.

Lord Tyrie, przewodniczący CMA, powiedział: „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przeciwdziałać oszustwom i wprowadzającym w błąd informacjom, używając dowolnego lub wszystkich naszych narzędzi; a tam, gdzie nie możemy działać, doradzimy rządowi w sprawie dalszych kroków, które mogą podjąć, jeśli to będzie konieczne."

Brytyjski organ nadzorczy wydał swe oświadczenie wkrótce po ujawnieniu, że banki mogą zwiększyć przekroczenie salda debetowego lub wprowadzić specjalne ulgi w spłacie kredytów hipotecznych, aby pomóc tym „bezpośrednio lub pośrednio” dotkniętym przez COVID-19.

Przedstawiciel UK Finance zapowiedział, że kredytodawcy zaoferują również wsparcie małym i średnim firmom, których dotknął obecny kryzys.

Gubernator Banku Anglii Mark Carney oświadczył, że szok gospodarczy w Wielkiej Brytanii spowodowany wybuchem epidemii „może być duży”.

Andrew Bailey, który zastąpi go w tym miesiącu, powiedział parlamentarzystom, że firmy mogą wkrótce oczekiwać pomocy w złagodzeniu skutków kryzysu.

Przedstawiciel UK Finance, który reprezentuje ponad 250 firm z całego sektora finansowego, poinformował również w jaki sposób pożyczkodawcy mogą wesprzeć osoby, których dotyczą problemy ekonomiczne związane z rozprzestrzenianiem się wirusa COVID-19.

Źródło

Skomentuj artykuł: