Nowe placówki dyplomatyczne w Szwajcarii i Liechtensteinie

Polska otwiera nowe placówki dyplomatyczne w Szwajcarii i Liechtensteinie. Stosunki z oboma państwami są dla nas ważne zarówno ze względu na duży potencjał gospodarczy, jak i sprawy historyczne - uzasadnia wiceminister spraw zagranicznych RP Szymon Szynkowski vel Sęk.

Do połowy marca powstaną konsulaty honorowe w Schaan i w Bazylei, a także otwarta zostanie nowa polska ambasada w Bernie.

Pierwszym krokiem jest otwarcie w piątek Konsulatu Honorowego w Schaan w Liechtensteinie, na którego czele stanie miejscowy bankier Stefan Wolf, który w ubiegłym tygodniu odebrał nominację od ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza.

"Stosunki z oboma państwami są dla nas ważne zarówno ze względu na duży potencjał gospodarczy, jak i – w przypadku Szwajcarii – ze względu na współpracę z Polonią, ochronę dziedzictwa narodowego za granicą oraz sprawy historyczne. Dlatego po raz pierwszy w historii otwieramy Konsulat Honorowy w Bazylei oraz tworzymy taką samą instytucję w Liechtensteinie" – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

Polska otworzy też 9 marca Konsulat Honorowy w Bazylei, którym pokieruje szwajcarski biznesmen, potentat na rynku drewna, Daniel Pfirter. Obu otwarciom towarzyszyć będą polsko-szwajcarskie i polsko-liechtensteińskie konsultacje rządowe na szczeblu wiceministrów.

10 marca wiceministrowie spraw zagranicznych Polski i Szwajcarii otworzą z kolei nową siedzibę ambasady RP, a także zwiedzą Izbę Pamięci Aleksandra Ładosia, stworzoną przez Instytut Pileckiego stałą wystawę w dawnym gabinecie polskiego ambasadora, który w czasie II wojny światowej kierował akcją fałszowania paszportów dla zagrożonych Zagładą Żydów.

"Przenosiny ambasady, konsulaty oraz Izba Pamięci mojego poprzednika to ukoronowanie wielu miesięcy prac naszych dyplomatów oraz partnerów. Po licznych konsultacjach zaproponowałem na konsulów szanowanych ludzi miejscowego biznesu i cieszę się, że propozycje te zostały przyjęte" – powiedział ambasador Jakub Kumoch, który w połowie marca kończy pracę w Bernie i obejmie ambasadę RP w Ankarze.

Ambasador dodał również, że przeprowadzka ambasady, realizowana od 2016 roku, zamyka "okres architektonicznego PRL-u". "Polska ma przepiękną, historyczną i naznaczoną heroiczną historią rezydencję ambasadora, a obok zbudowany w połowie lat 60. barak. Dlatego już na samym początku podjąłem decyzję o przenosinach do reprezentacyjnej siedziby, gdzie niegdyś mieściło się przedstawicielstwo handlowe i przeprowadzeniu prac remontowo-adaptacyjnych" – powiedział.

Źródło

Skomentuj artykuł: