Przedsiębiorcy ocenili nadzwyczajne regulacje ws. koronawirusa

Przedsiębiorcy rozumieją nadzwyczajne regulacje ws. koronawirusa - wskazał w komentarzu Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan. Wiele rozwiązań w ustawie może pozytywnie wpłynąć na ograniczenie skutków koronawirusa na firmy i gospodarkę - ocenił.

Dzisiaj w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Projektowane przepisy określają zasady i tryb zapobiegania oraz zwalczania zakażenia i rozprzestrzeniania się choroby wywołanej wirusem SARS-CoV-2, w tym zadania organów administracji publicznej, uprawnienia i obowiązki świadczeniobiorców, świadczeniodawców oraz osób przebywających na terytorium RP. Projekt przewiduje m.in., że pracodawca będzie mógł polecić pracownikowi pracę zdalną.

Jak podkreśliła w komentarzu Konfederacja Lewiatan, przedsiębiorcy rozumieją nadzwyczajne regulacje w sprawie koronawirusa.

- Rządzący mają prawo wprowadzać szczególne rozwiązania na wypadek sytuacji nadzwyczajnych. A z taką możemy mieć do czynienia - podkreślił dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan Grzegorz Baczewski.

Według niego ważne, by ustawa, która zawiera elastyczne rozwiązania została szybko przyjęta, a zaproponowane w niej regulacje były zastosowane, kiedy będzie taka potrzeba.

- Wiele rozwiązań może pozytywnie wpłynąć na ograniczenie skutków koronawirusa na firmy i gospodarkę

zaznaczył.

Przyznał, że takie nadzwyczajne regulacje nie mogą zostać odpowiednio skonsultowane. -

- Jednak dobrze byłoby, gdybyśmy dostali je w momencie przekazania do Sejmu, żebyśmy mogli uprzedzić o nich naszych członków – podkreślił. Dodał, że firmy dzięki temu zyskałyby więcej czasu na dostosowanie.

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w środkowych Chinach. Od 31 grudnia 2019 r. do 1 marca br. zanotowano ponad 87 tys. potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym blisko 3 tys. zgonów. Główny Inspektorat Sanitarny odradza podróże m.in. do Chin, Hongkongu oraz Korei Południowej, Włoch, Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru i Tajwanu.

Skomentuj artykuł: