Organizacje wściekłe na Dziemianowicz-Bąk. Chodzi o zmiany w RDS

Organizacje pracodawców sprzeciwiają się planom zmian w Radzie Dialogu Społecznego, jakie proponuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Dotyczą one m.in. okrojenia liczby organizacji obecnych w RDS. Przedstawiane przez panią minister propozycje nie były przedmiotem żadnych ustaleń, a tym bardziej porozumienia wewnątrz Rady - wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

W poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych rządu ukazała się informacja o projekcie zmian w ustawie o RDS. Ich celem jest przede wszystkim zmniejszenie dysproporcji w reprezentacji stron społecznych. Autorzy zmian zauważyli, że od wejścia w życie ustawy liczba reprezentatywnych organizacji pracodawców prawie się podwoiła (wzrost z czterech do siedmiu).

Aktualnie trzy organizacje związkowe uzyskały orzeczenia o reprezentatywności i zgłosiły swój udział w RDS. Są to: Forum Związków Zawodowych, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.

Z kolei strona pracodawców jest reprezentowana przez przedstawicieli siedmiu organizacji pracodawców: Konfederację Lewiatan, Federację Przedsiębiorców Polskich, Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej, Polskie Towarzystwo Gospodarcze, Związek Pracodawców Business Centre Club, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Związek Rzemiosła Polskiego.

Resort zaznaczył, że ta dysproporcja może negatywnie oddziaływać na jakość i efektywność prowadzonego w RDS dialogu społecznego.

Po trzy organizacje na stronę

Projekt noweli zmierza do przyjęcia zasady, że zarówno strona pracowników, jak i pracodawców jest reprezentowana w Radzie przez odpowiednio trzy najliczniejsze organizacje związkowe oraz trzy najliczniejsze organizacje pracodawców.

Jak wskazano w rządowej informacji, będzie obowiązywało m.in. nowe kryterium, które ma potwierdzić, że dana organizacja pracodawców nie została sztucznie stworzona przez zrzeszenie kilku – kilkunastu pracodawców płacących wysokie składki członkowskie.

Dodatkowe kryterium reprezentatywności polega na wykazaniu, że organizacja pracodawców uzyskuje z tytułu składek członkowskich przychód nie niższy niż 30 proc. równowartości w złotych 2 mln euro - według średniego kursu ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski w ostatnim dniu roku obrotowego poprzedzającego rok złożenia wniosku o stwierdzenie reprezentatywności.

Składki pochodzące od jednego pracodawcy lub organizacji pracodawców będą uwzględnione w wysokości nie większej niż 5 proc. całkowitego przychodu organizacji pracodawców ze składek członkowskich.

Ponadto na potrzeby ustalania przychodu z tytułu składek członkowskich organizacji pracodawców będzie prowadzony wyodrębniony rachunek bankowy.

Organizacje związkowe i organizacje pracodawców będą zobowiązane przedstawić ministrowi właściwemu do spraw pracy prawomocne orzeczenia sądu w sprawie stwierdzenia reprezentatywności wydane w okresie do 6 miesięcy przypadających przed 30 czerwca danego roku.

Na podstawie zebranych orzeczeń minister ustali trzy najliczniejsze reprezentatywne organizacje związkowe oraz trzy najliczniejsze reprezentatywne organizacje pracodawców, które zasiądą w Radzie.

Dodatkowo rozwiązania przyjęte w projekcie mają kłaść nacisk na konsolidację organizacji związków zawodowych i organizacji pracodawców w federacje i konfederacje na potrzeby udziału w pracach Rady. Resort chce tym samym, by głos w Radzie zabierały organizacje, które są w stanie wykazać najsilniejszy mandat społeczny.

Projekt zakłada też wprowadzenie mechanizmu ustalania składu RDS na okres czterech lat, według stanu na 30 czerwca.

W zakresie przepisów przejściowych projekt przewiduje, że w ciągu 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, organizacje związkowe i organizacje pracodawców, będą mogły złożyć nowe wnioski do Sądu Okręgowego w Warszawie o stwierdzenie reprezentatywności według wzoru określonego w drodze rozporządzenia ministra właściwego do spraw pracy w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw sprawiedliwości.

Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to II kwartał 2025 r. Za opracowanie projektu odpowiada ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

ZPP: Minister oszukała partnerów społecznych

Projekt krytycznie oceniają właśnie organizacje pracodawców.

"Związek Przedsiębiorców i Pracodawców stanowczo sprzeciwia się podporządkowaniu Rady Dialogu Społecznego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, do czego dążyć ma, zgodnie z opisem zawartym w wykazie prac legislacyjnych rządu, przygotowany przez MRPiPS projekt zmian w ustawie o RDS. Naszą niezgodę budzi zarówno betonowanie składu Rady i przyznawanie ministrowi pracy nowych, nadzwyczajnych kompetencji, jak i pogwałcenie przez panią minister Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk dokonanych na forum Rady ustaleń w zakresie kierunków nowelizacji ustawy. Przedstawiane przez panią minister propozycje nie były przedmiotem żadnych ustaleń, a tym bardziej porozumienia wewnątrz Rady"

 - czytamy w oświadczeniu ZPP.

Związek uważa, że minister-autorka projektu "oszukała partnerów społecznych proponując projekt ustawy zmierzający w innym kierunku, niż ten uzgodniony wewnątrz Rady".

PTG: Propozycja jest niezgodna z konstytucją

Zdaniem PTG, propozycja przyznania Ministrowi Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kompetencji do ingerowania w skład RDS, zwłaszcza w przypadku strony społecznej, jest sprzeczna z Konstytucją RP oraz Konwencją nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Wprowadzenie takich regulacji narusza wolność zrzeszania się (art. 59 ust. 1 Konstytucji RP), zasadę proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP) oraz zasadę społeczeństwa obywatelskiego (art. 12 Konstytucji RP).

„Propozycje zmian prowadzą do ograniczenia autonomii partnerów społecznych, podważając zaufanie oraz wzajemny szacunek, które są fundamentami dialogu społecznego. Jednostronne decydowanie o składzie Rady przez ministra stoi w sprzeczności z zasadami równości wobec prawa oraz dobrowolności zrzeszeń” 

– podkreślają przedstawiciele PTG.

PTG wskazuje również na dyskryminujące kryteria wobec związków pracodawców reprezentujących sektor małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). Organizacja proponuje, aby kryterium reprezentatywności pracodawców dot. ilości zatrudnianych pracowników zostało zastąpione wymogiem zrzeszania odpowiedniej ilości firm. Dotychczasowy wymóg lepiej odpowiada specyfice związków zawodowych, a nie organizacji pracodawców PTG popiera też wprowadzenie oddzielnych kryteriów dla podmiotów zrzeszających przedsiębiorców-rzemieślników, pod warunkiem zapewnienia równych szans dla sektora MŚP.

„Nowe arbitralne wymogi finansowe oraz zakaz podwójnego członkostwa mogą znacząco ograniczyć pluralizm reprezentacji. W praktyce wpłynie to na marginalizację mniejszych organizacji pracodawców, które odgrywają istotną rolę w dialogu społecznym” - zauważa PTG.

Rada Dialogu Społecznego została powołana w 2015 r. i zastąpiła Komisję Trójstronną. W skład RDS ze strony społecznej wchodzą przedstawiciele związków zawodowych i organizacji pracodawców, a stronę rządową reprezentują wskazani członkowie Rady Ministrów, przedstawiciele ministra pracy i ministra finansów.

niezalezna.pl POLECA
Źródło

Skomentuj artykuł: