Powrót Xi Jinpinga: Trudna podróż po Europie

Od ostatniej wizyty chińskiego przywódcy w Europie minęło już pięć lat. Od tego czasu zmienił się świat dotknięty epidemią koronawirusa, wojną na Ukrainie czy kryzysem związanym z zamrożeniem łańcuchów dostaw z Chin. Na co może liczyć przywódca Chin i czy uda mu się przekonać przywódców Zachodniej Europy do zacieśnienia więzi gospodarczych?

Kiedy Xi Jinping ostatni raz odwiedził Włochy w 2019 r., został bardzo serdecznie przyjęty. W efekcie wizyty i ówczesnej polityki Rzymu kraj dołączył do chińskiej inicjatywy Pasa i Szlaku. Jednak jego najnowsza podróż po Europie odbywa się w zgoła innych okolicznościach. 
Mimo zachowania przepychu i ceremonii, stosunek do Chin w Europie uległ dramatycznej zmianie. Unia Europejska wszczęła dochodzenia w sprawie handlu chińskimi turbinami wiatrowymi i sprzętem medycznym, a także przeprowadziła nalot na biura chińskiego producenta sprzętu bezpieczeństwa Nuctech. 

W marcu Włochy wycofały się z inicjatywy Pasa i Szlaku, co było ciosem dla Chin. Narastające napięcia gospodarcze sprawiają, że UE przygotowuje się obecnie do potencjalnej konfrontacji handlowej z Chinami, a także zwiększa podejrzenia co do globalnych ambicji Pekinu, szczególnie w kontekście zacieśniających się więzi z Rosją. 

Podróże Xi Jinpinga po Francji, Serbii i na Węgry są okazją do pozyskania krytyków i utrzymania bliskich relacji z Europejczykami, ale również do wyrażenia niechęci do ingerencji w handel ze strony Europy. Trudno będzie osiągnąć przełom w rozmowach z najbardziej krytycznymi krajami, chyba, że Xi będzie gotowy na znaczące ustępstwa. Wszystkie te wydarzenia podkreślają jednak nowo powstałe podziały między Europą a Chinami.

Xi Jinping spotka się z Ursulą von der Leyen oraz Emmanuel Macronem. Von der Leyen kieruje się wezwaniami do „zmniejszenia ryzyka” w łańcuchach dostaw z Chin i prowadzi dochodzenie antysubsydyjne ws. chińskich pojazdów elektrycznych w UE. 

Xi będzie najprawdopodobniej, podkreślał rolę chińskich pojazdów elektrycznych w ograniczaniu zużycia paliw kopalnych. Rozmowy najprawdopodobniej nie przyniosą jednak konkretnych zobowiązań handlowych, co może nie zadowolić Von der Leyen. Macron również chce wywierać nacisk na Xi w kwestii więzi gospodarczych. Z kolei Xi może szukać wsparcia Macrona w tworzeniu większej niezależności UE od USA i zacieśnianiu relacji z Francją. Obie strony podkreślają dotychczasową dobrą współpracę.

Oczekuje się, że wojna na Ukrainie – kluczowy punkt zapalny w stosunkach europejsko-chińskich – znajdzie się również w porządku obrad a Xi może starać się wzmocnić chińskie próby pozycjonowania się jako rozjemca.

Choć Pekin próbował zachęcić Rosję do współpracy, nie robi zbyt wiele, by przekonać ją do europejskich wizji pokoju na Ukrainie. Xi może być naciskany, aby wykorzystać swoje relacje z Putinem, który również planuje wizytę w Chinach. Podczas spotkań mogą być poruszane także obawy USA i europejskich sojuszników dotyczące chińskiego eksportu towarów podwójnego zastosowania do Rosji. Europa może zagrozić bardziej surowymi sankcjami wobec chińskich firm dostarczających te towary, jeśli sytuacja się nie zmieni.

Z kolei wizyty Xi w Serbii i na Węgrzech będą mniej kontrowersyjne, co uwzględnili w planach podróży chińscy dyplomaci. Lider chiński nie spotka się tam z krytyką, ponieważ oba kraje chętnie przyjmują chińskie inwestycje. Wizyta w Belgradzie przypada na 25. rocznicę zbombardowania chińskiej ambasady przez NATO, co może podkreślić napięcia między Chinami a Sojuszem. Serbia, określona przez Pekin jako „żelazny przyjaciel”, intensywnie rozwija więzi handlowe z Chinami. Natomiast Węgry stają się ważnym ośrodkiem produkcyjnym dla chińskich dostawców motoryzacyjnych. Ostatecznie więc podróż Xi zakończy się prawdopodobnie w atmosferze bardziej przyjaznej niż się rozpoczęła.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: