Nawet o 5 proc. mniejsze światowe PKB w wyniku procederu prania pieniędzy

Społeczne konsekwencje przestępczości finansowej są odczuwalne niezależnie od nakładów przeznaczanych na jej zwalczanie. Choć na przeciwdziałanie praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML/CFT) na całym świecie wydawane są ogromne sumy, szacuje się, że co roku temu procederowi poddawane jest między 715 mld a 1,87 bln euro. Opinie poszkodowanych są niemal jednogłośne: regulacje nie są wystarczająco skuteczne i nie pozwalają na efektywne zwalczanie stale ewoluujących metod przestępców. 

Ostatni raport przygotowany przez firmę doradczą Deloitte oraz Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF), prezentuje aktualną perspektywę tego problemu z punktu widzenia usługodawców finansowych i sektora publicznego.

W dokumencie określone zostały główne obszary, którymi powinny zainteresować się zarówno opinia publiczna, jak i sektor prywatny. Po pierwsze stabilność systemowa i społeczne skutki przestępstw o charakterze finansowym. Zmiany przepisów wprowadzone w następstwie światowego kryzysu bankowego, z pewnością zwiększyły stabilność międzynarodowego systemu finansowego. Mimo to w samej UE, przechwytywanych jest mniej niż 1 proc. nielegalnych przepływów finansowych. Te szacunki nie uwzględniają faktu, że takie działania nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w oficjalnych rejestrach systemu finansowego.

To wszystko oddziałuje na najbardziej wrażliwe grupy społeczne, często prowadząc do wykluczenia finansowego.

Skorumpowani urzędnicy państwowi okradają budżety swoich krajów i zmniejszają zdolność rządów do finansowania usług publicznych, takich jak opieka zdrowotna i bezpieczna infrastruktura miejska. Analiza przepływów finansowych związanych z handlem w 148. krajach rozwijających się w latach 2006-2015 wykazała, że średnio 27 proc. transakcji było potencjalnie związanych z nielegalnym finansowaniem, z czego 45 proc. trafiało do zagranicznych ośrodków finansowych.

Po drugie, eksperci wskazują w raporcie na spadek skuteczności zwalczania zagrożenia przestępczością finansową. Na walkę z tą plagą branża przeznacza ogromne zasoby - ludzkie, finansowe i technologiczne. Podobnie sektor publiczny, a zwłaszcza FATF, niestrudzenie pracują nad wykorzenieniem procederu na całym świecie. Mimo to, system wciąż nie jest szczelny, co powoduje społeczne konsekwencje na skalę międzynarodową.

Po trzecie, raport identyfikuje sposoby zmiany przepisów regulujących globalną walkę z przestępstwami finansowymi. Mają one określić, w jaki sposób obecny system należy zreformować w ujęciu długoterminowym. Prace nad niektórymi z nich prowadzi już FATF, w innych przypadkach są to wytyczne dotyczące poprawy skuteczności wykorzystania np. danych wywiadowczych, którymi dzielą się organy ścigania i sektor finansowy na szczeblu krajowym i międzynarodowym. 

Połączenie reformy przepisów, zmian kulturowych i wdrożenia nowych technologii mogłoby znacznie zwiększyć skuteczność działań rządów, organów ścigania i branży finansowej w przeciwdziałaniu zagrożeniom ze strony przestępców finansowych

mówi Adam Kwiecień, Manager w Zespole Forensic i Financial Crime w Deloitte.

Dzięki analizie badań i wywiadów z kluczowymi interesariuszami instytucji finansowych, organów ścigania i nadzoru, oraz podmiotów regulacyjnych i decydentów, eksperci Deloitte i IIF wskazali zalecenia, które mogą pomóc w poprawie efektywności zwalczania przestępstw o charakterze finansowym. Wśród nich usprawnienie technologii i zwiększenie zakresu jej wykorzystania do zwalczania nielegalnego finansowania.

Instytucje korzystają z coraz szerszego wachlarza rozwiązań technologicznych wspierających funkcje zwalczania przestępczości finansowej, jednakże możliwości, w szczególności w zakresie analizowania danych w oparciu o sztuczną inteligencję, są znacznie większe. To co może pomóc instytucjom obowiązanym w rozwoju technologii to regulacje nakierowane na zwiększenie możliwości w zakresie wymiany danych między instytucjami finansowymi oraz wprowadzenie rozwiązań zapewniających lepszą jakość tych danych. Z punktu widzenia rozwiązań technologicznych pomocna byłaby zmiana sposobu w jaki konstruowane są przepisy prawa, tak by funkcja AML mogła być w jeszcze większym stopniu zautomatyzowana

mówi Mateusz Ordyk, Partner w Deloitte Legal.

Aby działania w tym zakresie były skuteczne, potrzebna jest współpraca sektora prywatnego i publicznego oraz ustandaryzowanie przepisów prawa. Dopiero wtedy uda się zapewnić instytucjom finansowym oraz jednostkom analitycznym odpowiednie narzędzia do wykrywania przepływów środków finansowych pochodzących z nielegalnych źródeł i do zapobiegania temu procederowi. Tworzenie szczelniejszych globalnych ram tej walki jest imperatywem biznesowym i społecznym

podsumowuje Małgorzata Wójcik-Czarnecka, Senior Associate w Zespole Forensic i Financial Crime w Deloitte.
Źródło

Skomentuj artykuł: