Coraz mniej Polaków martwi się o to, czy zapłaci rachunki

W ciągu dwóch tygodni o 5 pkt. proc. spadła liczba konsumentów, którzy obawiają się utraty pracy. Nieznacznie zmalały obawy Polaków dotyczące wyjścia do restauracji czy sklepu. Podobnie mniejsze ryzyko związane z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 widzimy w korzystaniu z hoteli czy usług fryzjerów. 

Z najnowszej edycji badania firmy doradczej Deloitte pt. „Global State of the Consumer Tracker ” wynika, że nad Wisłą powoli, ale poprawiają się nastroje dotyczące sytuacji finansowej. Wciąż tym, co najbardziej niepokoi Polaków w związku z Covid-19 jest zdrowie członków rodziny. To istotne dla aż 73 proc. zapytanych, podczas gdy globalnie odpowiedziało tak 62 proc. konsumentów. 

Co ciekawe nadal niespełna jedna czwarta Polaków deklaruje, że w najbliższym czasie więcej wyda na artykuły spożywcze.

Przeprowadzone w połowie czerwca badanie jest w sumie piątą tego rodzaju analizą reakcji i obaw konsumentów w związku z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Wzięło w nim udział po tysiąc osób z każdego spośród 18 krajów: Australii, Belgii, Kanady, Chin, Francji, Niemiec, Indii, Irlandii, Włoch, Japonii, Meksyku, Holandii, Korei Południowej, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Chile oraz Polski. Firma doradcza Deloitte powtarza badanie „Global State of the Consumer Tracker” co dwa tygodnie. 

Tak regularne badanie nastrojów konsumentów daje większą wiedzę na temat poziomu lęku jaki im towarzyszy i tego w jakim tempie się on zmienia.

Od poprzedniego badania, przeprowadzonego pod koniec maja globalnie poziom obaw utrzymuje się na tym samym poziomie. Wzrost niepokoju deklaruje prawie połowa mieszkańców Indii, prawie jedna czwarta mieszkańców Chile i 13 proc. Meksykanów. Poziom obaw zmniejszył się u zaledwie 5 proc. badanych z Polski.
 

- Widać odwilż i uspokojenie nastrojów, ale o optymizmie wciąż trudno mówić. W Europie więcej pesymistów jest tylko w Hiszpanii i we Włoszech. Warto zauważyć, że największymi optymistami są tu Niemcy, gdzie do tej pory koronawirusem zaraziło się prawie 200 tys. osób. 
Tymczasem 43 proc. obywateli tego kraju zapewnia, że ich obawy zmniejszyły się w ostatnich dniach. Jeszcze dwa tygodnie temu deklarowało tak 37 proc. Niemców 

mówi Michał Pieprzny, Partner Deloitte. 

Jak zauważa ekspert, na stosunkowo wysokim poziomie utrzymuje się niepokój o zdrowie własne (53 proc.) i członków rodziny (62 proc.). Mimo nieznacznego spadku, tym co najbardziej niepokoi Polaków jest bezpieczeństwo bliskich (73 proc.). Podobny poziom obaw mają Hiszpanie (72 proc.). Globalnie jest to zdecydowanie największy powód lęku dla Chińczyków (86 proc.).

Choć na świecie niepokój związany z regulowaniem płatności wzrósł z 28 do 30 proc., w przypadku konsumentów znad Wisły zdaje się to być coraz mniejszy powód do obaw. 

Niepokoi się o to 31 proc. ankietowanych, a więc o 2 pp. mniej niż dwa tygodnie temu. W stosunku do badania sprzed dwóch tygodni o 5 pp. spadł także poziom obaw związanych z utratą pracy, niepokój ten odczuwa 47 proc. ankietowanych. 
 

- To bardzo dobry sygnał, bo odzwierciedla sytuację zawodową i finansową Polaków. Nasze obawy o utratę pracy są wciąż na wysokim poziomie, ale można zauważyć, że sytuacja poprawiła się i to w bardzo krótkim czasie. Nie jesteśmy co prawda w czołówce, bo nadal jedynie 43 proc. konsumentów w Polsce deklaruje, że w ogóle nie martwi się o to czy zostaną zwolnieni, ale liczba osób spokojnych o zatrudnienie zwiększyła się w ciągu ostatnich dwóch tygodni

mówi Natalia Załęcka, CMO Advisory Leader, Deloitte. 

Dla porównania w Niemczech utraty pracy obawia się 28 proc. respondentów i tylko niespełna jedna czwarta Belgów i Holendrów.

Jak zauważają eksperci nieznacznie wzrósł odsetek osób zaniepokojonych o swoje dane podczas zakupów online (45 proc.). Stało się tak w przypadku osób w wieku 55+ (+3 pp.) i ze średnimi zarobkami (+5 pp.). Również w poprzedniej edycji badania osoby z tych grup odczuwały największy niepokój w tym zakresie.
 

Skomentuj artykuł: