Czy kryzys gazowy zmusi Berlin do szybszego zatwierdzenia Nord Stream 2?

Szybsze zaaprobowanie gazociągu Nord Stream 2 łączącego Rosję z Niemcami może pomóc w obniżeniu cen gazu ziemnego, twierdzą cynicznie wpływowi przedstawiciele Kremla. Tymczasem Europa zmaga się z eskalacją kryzysu energetycznego spowodowanego w dużej mierze przez Gasprom.

Rosyjski wicepremier Alexander Novak powiedział w tym tygodniu, że „wczesne zakończenie certyfikacji” Nord Stream 2 pomogłoby „ochłodzić obecną sytuację”. Rurociąg, biegnący z Rosji pod Morzem Bałtyckim do Niemiec, czeka nadal na zezwolenie władz niemieckich.

Nord Stream 2 został ukończony w zeszłym miesiącu pomimo wieloletniego sprzeciwu licznych krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, które ostrzegały, że zwiększy on wpływy Moskwy w Europie.

Administracja Bidena ogłosiła w lipcu, że osiągnęła porozumienie z Berlinem, które umożliwiłoby realizację rurociągu w zamian za niemiecką pomoc dla Ukrainy.

Teraz, zdaniem rosyjskich ekspertów, podmorski rurociąg może odegrać rolę w uspokojeniu cen gazu. Ceny gazu ziemnego w Europie wzrosły od początku września o ponad 130% i są ponad ośmiokrotnie wyższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Ten szok cenowy jest nieoczekiwanym kryzysem w krytycznym momencie

oznajmił szef UE ds. energii Kadri Simson, potwierdzając, że blok nakreśli swoją długoterminową reakcję polityczną w przyszłym tygodniu.

Bezpośrednim priorytetem powinno być łagodzenie skutków społecznych i ochrona wrażliwych gospodarstw domowych

dodał urzędnik.

Ceny gazu rzeczywiście spadły po tym, jak rosyjski prezydent Władimir Putin zasugerował w środę, że Rosja może zwiększyć produkcję, przekonując, że państwowy gigant gazowy Gazprom nigdy „nie odmówił zwiększenia dostaw dla swoich konsumentów, jeśli złożą odpowiednie oferty”.

Putin dodał, że Rosja zawsze była „niezawodnym dostawcą gazu dla swoich konsumentów na całym świecie”. Zapytany w czwartek o potencjalny wzrost eksportu, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że „wszystko zależy od wniosków, zobowiązań umownych i umów handlowych”.

Tymczasem Gasprom latem dramatycznie zmniejszył dostawy gazu na rynek niemiecki Gazociągiem Jamalskim. Wydajność systemu przesyłowego na wejściu do niemieckiego systemu przesyłowego gazu przez większość czasu nie przekraczała 1,5 mln m sześc. – przy średniej 3,5 mln m sześc. na godzinę w lipcu. Spowodowało to wzrost cen gazu na rynku europejskim – do 542,5 dol., za tysiąc metrów sześciennych. Cena LPG wzrosła również na krajowym rynku rosyjskim – do rekordowych 46,3 tys. rubli za tonę.

Zdaniem niemieckiego dziennika gospodarczego „Handelsblatt” posunięcie to było cynicznym zagraniem Kremla, który w ten sposób pragnie wymusić na niemieckich władzach szybsze zatwierdzenie Nord Stream2.

Dotychczas redukcją dostaw gazu i ropy Kreml uderzał w Ukrainę, Polskę i inne nieposłuszne kraje z Europy Wschodniej. Teraz Gazprom wziął na celownik władze niemieckie i unijne – pisał niedawno „Handelsblatt”.

Skomentuj artykuł: