Niektóre akcje firm farmaceutycznych wzrosły po tym, jak prezydent Donald Trump oznajmił, że wstrzyma większość tzw. wzajemnych ceł, tymczasowo łagodząc obawy o wpływ potencjalnych ceł na farmaceutyki.
Akcje większości amerykańskich spółek odnotowały wzrosty po tym, jak Eli Lilly, AbbVie, Bristol Myers Squibb, Regeneron, Merck, Pfizer, Johnson & Johnson i Amgen spadły w zeszłym tygodniu o co najmniej 2% do 4%.
Prezydent powiedział, że cła zachęcą producentów leków do przeniesienia działalności produkcyjnej do USA, ale analitycy i eksperci twierdzą, że będzie to dla nich trudne i kosztowne oraz może zakłócić łańcuch dostaw farmaceutycznych kosztem pacjentów.
Trump ogłosił w zeszłym tygodniu, że obniży cła na większość krajów do 10 proc. na 90 dni, ale natychmiast podniesie cła na Chiny do 125 proc.
Trump powiedział w zeszłym tygodniu, że jego administracja ogłosi „bardzo szybko” cło na farmaceutyki, pomimo skutków rynkowych wynikających z jego globalnych opłat.
Prezydent dodał, że cła zachęcą firmy farmaceutyczne do przeniesienia działalności produkcyjnej do USA. Dzieje się tak, ponieważ krajowa produkcja przemysłu farmaceutycznego uległa zmianie w ostatnich dziesięcioleciach, a kluczowe części procesu produkcyjnego przeniosły się do Chin, Indii i innych krajów, w których koszty pracy i inne koszty są tańsze.
Import farmaceutyków w USA osiągnął prawie 213 miliardów dolarów w 2024 roku, ponad dwa i pół razy więcej niż dziesięć lat wcześniej, zgodnie z bazą danych ONZ COMTRADE dotyczącą handlu międzynarodowego.
Jednak analitycy i firmy z Wall Street wyraziły obawy, że trudno będzie przenieść firmy do kraju, ponieważ będzie to kosztowne i może zająć kilka lat a także zakłócić łańcuch dostaw farmaceutycznych.