Ropa w USA tanieje po wzroście jej amerykańskich zapasów - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 58,93 USD, po zniżce ceny o 0,52 proc.
Ropa Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 63,93 USD za baryłkę, niżej o 0,64 proc.
We wtorek niezależny raport o zapasach paliw podał Amerykański Instytut Paliw (API). Z danych API wynika, że zapasy ropy w USA wzrosły o 1,41 mln baryłek.
Inwestorzy ciągle interesują się sytuacją w handlu USA-Chiny, która ma wpływ na globalną gospodarkę i popyt, m.in. na surowce.
Chiny mają nadzieję, że USA nie nałożą nowych ceł na chińskie produkty o wartości 160 mld USD.
Tymczasem doradca Białego Domu ds. handlu Peter Navarro powiedział w wywiadzie dla Fox Business, że nie ma żadnych wskazówek, iż nowe taryfy nie zostaną nałożone na chińskie towary 15 grudnia.
"To zależy od Chin czy będzie porozumienie" - powiedział Navarro.
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA zyskała 22 centy i kosztowała na zamknięciu handlu 59,24 USD za baryłkę, najwyżej od 17 września.