Cena ropy wzrosła do najwyższego poziomu od 5 tygodni. Zdaniem analityków jest to efekt możliwości wprowadzenia ceł przez Stany Zjednoczone. Jednocześnie wydobycie ropy naftowej w USA spadło w styczniu do najniższego poziomu od 11 miesięcy.
Według danych Energy Information Administration, w styczniu produkcja ropy naftowej w USA odnotowała znaczący spadek, o 305 000 baryłek dziennie, osiągając poziom 13,15 miliona baryłek dziennie. Według danych, jest to najniższy poziom produkcji od lutego 2024 roku.
Spadek ten może mieć różne konsekwencje dla amerykańskiego rynku energii, w tym potencjalny wpływ na krajowe ceny ropy naftowej, dynamikę podaży i popytu oraz poziom importu.
Raport EIA może również rzucić światło na czynniki przyczyniające się do tego spadku, takie jak zmiany w aktywności wiertniczej, ukończenie odwiertów lub ograniczenia produkcji.
Spadek wydobycia stanowi najgłębszą miesięczną zmianę produkcji od stycznia 2024 r.
Agencja szacuje, że grudniowa produkcja była o około 40 000 baryłek dziennie niższa niż wcześniej podawano, ustalając nowy rekord na poziomie 13,45 miliona baryłek dziennie.
EIA poinformowała również, że produkcja brutto gazu ziemnego w USA (w 48 stanach kontynentalnych) spadła o 1,7% w porównaniu z rekordowym poziomem 118,3 mld stóp sześciennych dziennie w grudniu, osiągając 116,3 mld stóp sześciennych dziennie w styczniu.
W styczniu w Teksasie odnotowano spadek miesięcznej produkcji gazu o 1,2%, do poziomu 36,0 mld stóp sześciennych dziennie. To nieco mniej niż ich rekordowa miesięczna produkcja wynosząca 36,4 mld stóp sześciennych dziennie w grudniu 2024 r.
W poniedziałek ceny ropy naftowej wzrosły do najwyższego poziomu od pięciu tygodni po tym, jak prezydent USA Donald Trump zagroził nałożeniem dodatkowych ceł w wysokości od 25 do 50% na każdy kraj, który kupuje ropę lub gaz od Rosji.
To dotknęłoby wielu krajów, nie tylko w regionie Azji i Pacyfiku, ale także w całej Europie. Byłaby to również pierwsza poważna sankcja wpływająca na zdolność Rosji do finansowania wojny z Ukrainą.
