Ceny ropy w USA spadają w reakcji na informacje, że Kuwejt może wznowić produkcję ropy przy granicy z Arabią Saudyjską. Do tego rośnie produkcja amerykańskiej ropy z łupków - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 60,17 USD, po zniżce ceny o 0,45 proc.
Ropa Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 65,91 USD za baryłkę, niżej o 0,35 proc.
Kuwejt zasygnalizował, że jest blisko osiągnięcia porozumienia z Arabią Saudyjską o wznowieniu produkcji ropy w tzw. strefie neutralnej, na granicy Kuwejtu z Arabią, która była wstrzymana od co najmniej 4 lat z powodu sporu pomiędzy obu krajami.
Kuwejt może produkować w tej strefie nawet 500 tys. baryłek dziennie.
Tymczasem w USA rośnie produkcja ropy z łupków - w ubiegłym tygodniu amerykańscy producenci zwiększyli liczbę odwiertów ropy najmocniej od prawie 2 lat - wynika z danych firmy Baker Hughes Co.
Liczba czynnych wiertni ropy z łupków w USA wzrosła w ub. tygodniu o 18 do 685. W Teksasie i Nowym Meksyku przybyło 15 dodatkowych platform wiertniczych.
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA straciła 74 centy, 1,2 proc., do 60,44 USD/b. Był to najmocniejszy spadek cen od 29 listopada.