Inwestować na Ukrainie chce tylko 6 proc. polskich firm

40 proc. polskich eksporterów planuje działalność w Ukrainie po zakończeniu wojny - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Najczęściej deklarują to przedsiębiorstwa z branż: chemicznej, produkcji maszyn i spożywczej. Inwestować w tym kraju po wojnie chciałoby 6 proc. badanych firm.

W raporcie PIE dot. polskich eksporterów zwrócono uwagę, że choć w 2024 r. odsetek firm dotkniętych spowolnieniem gospodarczym spadł w porównaniu z poprzednimi latami (z 80 proc. w 2023 r. do 66 proc.), to większość eksporterów nadal deklaruje negatywny wpływ czynników zewnętrznych, takich jak niski popyt zagraniczny czy niekorzystny dla eksportu kurs walutowy.

Z publikacji wynika, że badani eksporterzy łagodniej niż w poprzednich latach oceniali bariery jednolitego rynku UE. Na konieczność rozszerzenia wspólnych certyfikatów i standardów zwracała uwagę ponad połowa (51 proc.) eksporterów w 2024 r. - było to jednak o 14 pkt. proc. mniej niż w 2022 r. Podobny spadek zanotowano po wprowadzeniu ułatwień dotyczących zatrudniania cudzoziemców, co jednak może wynikać z ogólnego spadku zatrudnienia obcokrajowców w firmach eksportowych (z 62 proc. firm eksportowych w 2023 r. do 53 proc. w 2024 r.).

Autorzy publikacji zauważyli, że mniej negatywnych odpowiedzi było również w przypadku obserwowanych od lat innych barier. Potrzebę wydłużenia terminu ważności zezwoleń, zmniejszenia częstotliwości kontroli oraz ograniczenia kryteriów przetargowych faworyzujących firmy rodzime zgłaszało o ok. 4 pkt. proc. mniej firm niż w 2023 r.

W raporcie oceniono, że konkurowanie polskich eksporterów na rynku zagranicznym od lat opiera się na cenie towaru

„Strategię cenową lub cenową z pewnymi elementami konkurencji pozacenowej stosowała w 2024 r. ponad połowa (53 proc.) firm eksportowych. Udział eksporterów bazujących wyłącznie na konkurowaniu pozacenowym utrzymuje się na poziomie zaledwie 2-3 proc. przynajmniej od 12 lat, czyli okresu, dla którego w przypadku tego pytania posiadamy wyniki”

 - dodano.

PIE podał, że dominującym kierunkiem polskiego eksportu pozostają kraje Unii Europejskiej. Najwięcej polskich firm w 2024 r. jako główny kierunek eksportu wskazywało Niemcy (36 proc.), państwa z Grupy Wyszehradzkiej (12 proc.), Francję (5 proc.) i pozostałe państwa UE (20 proc.). Ponadto, zgodnie z przedstawionymi przez PIE danymi, eksporterzy w Polsce to przede wszystkim firmy duże, zatrudniające powyżej 250 pracowników (42 proc. w 2024 r.) oraz firmy małe (36 proc.).

„40 proc. polskich eksporterów badanych w 2024 r. było zainteresowanych rozpoczęciem lub wznowieniem eksportu na Ukrainę, choć jedynie 6 proc. chciałaby inwestować w tym kraju po zakończeniu wojny. Stosunkowo wysoki odsetek firm zainteresowanych eksportem na Ukrainę utrzymuje się od początku pełnoskalowej inwazji Rosji i odpowiada za wzrost polskiej sprzedaży na ten rynek”

 - wynika z danych PIE.

W raporcie podkreślono, że wznowienie lub rozpoczęcie eksportu po zakończeniu wojny najczęściej deklarowały przedsiębiorstwa z branż: chemicznej, produkcji maszyn i spożywczej. Większość eksporterów, tj. 76 proc., nie doświadczyła strat związanych z wojną w Ukrainie. Pozostali odczuli głównie pośrednie konsekwencje konfliktu zbrojnego i zwracali uwagę przede wszystkim na utratę wschodnich rynków zbytu, inflację oraz utrudnienia w transporcie towarów.

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny; przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce. 

Źródło