Spadek inflacji pozwala bankom centralnym luzować politykę pieniężną. Najmocniej stopy procentowe zamierza obniżyć bank centralny w Czechach, w których odbicie gospodarcze po pandemii było najwolniejsze. Narodowy Bank Węgier również kontynuował w marcu cykl obniżek. Rumunia pozostaje ostatnim w regionie państwem, w którym stopy procentowe są stabilne. Najbliższe posiedzenie prawdopodobnie przyniesie jednak pierwszą obniżkę – napisał Jakub Rybacki w Tygodniku Gospodarczym PIE, nr 13/2024.
Ekspert informuje ponadto, że Czeski Bank Narodowy (CNB) kontynuuje cykl luzowania polityki pieniężnej. Zarząd Banku dokonał pierwszej obniżki stóp procentowych w grudniu – o 0,25 pkt. proc. – i kolejnych dwóch w lutym i marcu (o 0,50 pkt. proc.). Obecnie stopa procentowa wynosi 5,75 proc. Dotychczas CNB argumentował obniżki prognozowanym powrotem inflacji do celu. Jednak najnowsze prognozy Banku sugerują wolniejsze tempo spadku inflacji, niż wskazywała prognoza z lutego. CNB wskazuje na wyższe oczekiwania inflacyjne, osłabienie korony czeskiej i silny wzrost cen usług jako czynniki przyśpieszające wzrost cen.
Według Rybackiego analitycy są zgodni, że CNB będzie kontynuować cykl luzowania i ponownie obniży stopy o 0,50 pkt. proc. na majowym posiedzeniu. Rynek oczekuje, że CNB obniży stopy do poziomu 3,5 proc. do końca 2024 r. Niższe stopy procentowe pomogą pobudzić gospodarkę Czech, której PKB jest wciąż poniżej wyników sprzed pandemii.
Przy czym Narodowy Bank Węgier (MNB) najsilniej obniża stopy procentowe. W marcu Rada Banku obniżyła stopy o 0,75 pkt. proc., co oznacza, że od października 2023 r. główna stopa spadła z 13,0 proc. do 8,25 proc. Od stycznia 2023 r. inflacja obniżyła się z 25,7 proc. do 3,7 proc. r/r. MNB prognozuje, że w II połowie roku tempo wzrostu cen będzie oscylować między 4,5 proc. a 5,0 proc. r/r, a w 2025 r. utrzyma się w celu banku (3 proc. +/- 1 pkt proc.).
To jednak efekt słabszych wyników aktywności gospodarczej. W takich warunkach MNB ma przestrzeń na dalsze obniżki stóp. Ich tempo i skala będą mniejsze niż dotychczas. Konsensus prognoz Focus Economics wskazuje, że na koniec 2024 r. główna stopa MNB wyniesie ok. 5,75 proc., a to oznacza średnie tempo obniżek o 0,25 pkt. proc. miesięcznie.
Z kolei Rumunia – pisze dalej ekspert - utrzymuje stopy procentowe bez zmian, jednak wkrótce sytuacja ulegnie zmianie. Inflacja w Rumunii jest najwyższa w UE od początku 2024 r. – w lutym wyniosła 7,2 proc. r/r. Projekcja Banku Narodowego Rumunii (NBR) zakłada, że inflacja znajdzie się w górnym paśmie odchyleń od celu (3,5 proc.) dopiero na koniec 2025 r. Uporczywość inflacji wynika z silnego wzrostu cen bazowych. To efekt szybkiego wzrostu PKB – w 2023 r. był on o 1-2 proc. wyższy od potencjału gospodarki.
Z tego powodu Rumunia jest ostatnim z krajów regionu, który utrzymał stopy na poziomie 7,0 proc. od zakończenia cyklu podwyżek na początku 2023 r. W maju NBR prawdopodobnie rozpocznie jednak cykl luzowania. Konsensus prognoz Focus Economics zakłada obniżkę stóp o ok. 1,25 pkt. proc. do końca 2024 r. - kończy ekspert.