Chevron wznawia dostawy wenezuelskiej ropy do USA

Pierwsze od miesięcy ładunki wenezuelskiej ropy naftowej eksportowane przez Chevron Corp dotarły na wody międzynarodowe i zmierzają do Stanów Zjednoczonych. To efekt odnowienia przez amerykański Departament Skarbu licencji pozwalającej firmie działać w objętym sankcjami kraju Ameryki Południowej.

Pod koniec lipca Waszyngton złagodził część restrykcji nałożonych jeszcze przez administrację Donalda Trumpa, umożliwiając największej amerykańskiej spółce energetycznej powrót do współpracy z państwowym koncernem PDVSA. Nowe zezwolenie pozwala Chevronowi zarówno wydobywać ropę w Wenezueli, jak i eksportować ją na rynek amerykański.

Zgodnie z danymi LSEG oraz dokumentacją eksportową PDVSA, wyczarterowane przez Chevron jednostki Mediterranean Voyager i Canopus Voyager opuściły w piątek wenezuelskie porty. Transportują ciężkie gatunki ropy Hamaca i Boscan — surowce cenione przez amerykańskie rafinerie, zwłaszcza na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, ze względu na ich kompatybilność z istniejącą infrastrukturą przetwórczą.

Jeden z tankowców zmierza na zachodnie wybrzeże USA, drugi — do Port Arthur w Teksasie, gdzie powinien dotrzeć w przyszłym tygodniu.

Według źródeł branżowych Chevron prowadzi także negocjacje z Valero Energy Corp w sprawie odnowienia kontraktu, który zakładałby dostarczanie części wenezuelskich ładunków do amerykańskiej rafinerii. Porozumienie mogłoby dodatkowo wzmocnić obecność wenezuelskiej ropy w łańcuchach dostaw USA.

Powrót wenezuelskiej ropy na rynek amerykański ma zarówno wymiar gospodarczy, jak i geopolityczny. Dla Chevronu oznacza to możliwość pełniejszego wykorzystania posiadanych uprawnień eksportowych, a dla amerykańskich rafinerii — dostęp do deficytowych ciężkich gatunków ropy.

Decyzja Departamentu Skarbu sygnalizuje także bardziej elastyczne podejście administracji USA do sankcji wobec Wenezueli w obszarze energetyki, co może wpłynąć na globalne przepływy surowców i układ sił na rynku ropy.