Na nowy rower w 2025 roku dla dorosłej osoby trzeba wydać ok. 1000 zł. Najtańsze są rowery dla dzieci kosztujące od 699 zł, ale są i takie za ponad 10 tys. zł. Dla dorosłych rowerzystów najtańszą opcją zakupową jest kategoria rowerów miejskich w dyskoncie sportowym, gdzie wystarczy już 999 zł. Co najmniej 3-4 razy tyle trzeba wydać za najtańszy rower elektryczny. W całym zestawieniu przygotowanym przez Rankomat.pl najdroższe są rowery szosowe aerodynamiczne, bo najtańszy model kosztuje 8499 zł. Cena rośnie aż do 107,5 tys. zł w zależności od rodzaju sprzętu, materiału i jakości podzespołów.
Sezon rowerowy powoli się rozkręca ze względu na coraz bardziej sprzyjającą pogodę. Wiele osób stanie przed dylematem zakupu roweru dla siebie lub swoich bliskich, choćby z uwagi na zbliżające się komunie. Zestawienie cen nowych rowerów 2025 przygotowane przez ekspertów porównywarki Rankomat.pl obejmuje 5 kategorii rowerów: szosowe, górskie, miejskie, elektryczne i dla dziecka. W każdej kategorii zostały pokazane po 3 rodzaje rowerów w 3 wariantach cenowych – najtańszy, ze średniej półki cenowej i najdroższy.
Średnia cena nowego roweru sprzedanego w Polsce wynosi ok. 3,8 tys. zł (w 2023 roku) - wskazuje raport VeloBank. Od 2021 r. liczba sprzedawanych rowerów w Polsce spada. Jeszcze cztery lata temu sprzedano 1,46 mln rowerów, a według szacunkowych danych na rok 2024 r. miało to być 1,21 mln sztuk.
Według ostatniego sondażu Agencji Badawczej Difference 75% Polaków ma przynajmniej jeden rower, a prawie 25% ankietowanych planuje kupić taki pojazd w ciągu najbliższego roku. Polacy najczęściej posiadają rower miejski (46% wskazań) oraz popularnego „górala” (24%).
Nowy rower miejski za mniej niż 1000 zł
W kategorii rowerów miejskich znalazły się jednoślady przeznaczone do jazdy dosłownie po mieście i twardej nawierzchni, a także bardziej rekreacyjne, nadające się także w lekki teren i na dłuższe dystanse. Rowery miejskie są znacznie tańsze od szosowych i górskich, nawet jeśli wziąć pod uwagę tylko najdroższe modele z zestawienia.
Najtańszą kategorią jest cross, gdzie nowy rower kosztuje już 999 zł (Riverside 100), a najdroższy 14 290 zł (BMC Alpenchallenge AL One). Z rowerów typowo miejskich najtańszy kosztuje 1099 zł (Kands Retro Line), a najdroższy niecałe 15 tys. zł (Koga F3 9.0).
Trekkingi osiągają ceny od niespełna 1,5 tys. zł do ponad 20 tys. zł za model Koga Worldtraveller Rohlof.
Rower dla dziecka nawet za 11 tys. zł
W kategorii rowerów dla dzieci zastosowaliśmy inny podział – ze względu na rozmiar koła, a nie przeznaczenie roweru.
Dla dzieci w wieku 4-6 lat zalecane są rowery o średnicy koła 16 cali. Taki rower można kupić w 2025 roku już od 699 zł. Za najdroższy trzeba wydać prawie 4 tys. zł. To Bulls Tokee Ultra Lite na karbonowej ramie. Dla porównania, najdroższy model z tej gamy rowerów waży zaledwie 6,5 kg, a najtańszy 9,4 kg. Jeśli waga dziecka wynosi w tym wieku 15-25 kg, to każdy kilogram roweru więcej lub mniej może mieć znaczenie.
Dla dzieci w wieku 5-8 lat zalecane są rowery o średnicy koła 20 cali. Tu najtańszy rower kosztuje także mniej niż 1 tys. zł (799 zł za Btwin Riverside 100), z kolei najdroższy Puky Jambam to wydatek 4399 zł.
W grupie docelowej 9-14 lat powszechne są już rowery o średnicy koła 24 cali. Ta kategoria ma zarazem największy zakres cen, bo od 999 zł za Kands Giulietta do prawie 11 tys. zł za Mondraker Factor.
E-rower od 3 399 zł, ale z marketu
Najtańsze rowery elektryczne są kilkukrotnie droższe od najtańszych analogowych rowerów miejskich. Tu stawki zaczynają się od 3-4 tys. zł i dotyczą modeli mniej znanych marek (Lovelec Alkor i Elops 120E). Ta ostatnia to marka własna popularnej sieci marketów sportowych Decathlon.
Najdroższe są rowery elektryczne w segmencie cross, gdzie trzeba wydać co najmniej 7 499 zł (Ecobike Forest) aż do 62 000 zł za Specialized (model S-Works Turbo Creo 2). Jeszcze droższy jest elektryk górski, bo kosztuje nawet 71,5 tys. zł. To też Specialized S-Works, tyle że Turbo Levo SL LTD.
Elektryki rowerowe ze średniej półki to wydatek ok. 10-11 tys. zł, jak Winora Tria 7 ECO w segmencie rowerów miejskich. Najdroższy rower elektryczny do zwykłej jazdy po mieście kosztuje w 2025 roku 38 tys. zł (Stevens E-14 Plus). Różnice cenowe będą tu dotyczyć także samych akumulatorów i zasięgu, ale im większy zasięg, tym taki rower staje się też cięższy.
Prawie 70 tys. zł za „górala”
Ceny rowerów górskich zależą od terenu, w którym będą użytkowane. Najtańsza wersja, MTB, skrót od Mountain Bike, przeznaczona jest do codziennej jazdy praktycznie po każdym rodzaju nawierzchni. Ceny nowych rowerów górskich MTB zaczynają się od 1199 zł (Rockrider ST 50), za trzy razy tyle to już średnia półka cenowa (np. Corratec X Vert Motion za 3199 zł), a najdroższy MTB oznacza wydatek 5799 zł (BH Expert 4.5).
Wersja roweru górskiego dla bardziej wymagających użytkowników do jazdy po nierównym terenie to już wyższy koszt, bo od 2899 zł (Kellys Spider 70 i Marin Wildcat Trail 3). Rower górski z kategorii XC i Down-Country kosztuje do 67 tys. zł (Pivot Mach 4 SL Team XX Eagle Transmission W/Flight Attendant).
Podobnie jest z cenami rowerów górskich przeznaczonych do zjazdów (Trail) ze specjalnym układem amortyzatorów. Tu trzeba wydać co najmniej 2899 zł, a cena dochodzi po prawie 70 tys. zł.
Profesjonalna szosówka w cenie SUV-a
W kategorii szosówek znalazły się 3 rodzaje rowerów: race, endurance i aerodynamiczne. Race to klasyczna kolarzówka, endurance nieco bardziej wytrzymała, z lepszą odpornością na wstrząsy. Modele aerodynamiczne charakteryzują się przeznaczeniem wyścigowym z użyciem materiałów najwyższej jakości. I dlatego to właśnie najdroższy rower szosowy w 2025 roku w tej kategorii kosztuje nawet 107 500 zł. Tyle trzeba wydać za model CCR Evo Ultra na karbonowej ramie niemieckiej marki Corratec. Dla porównania jest to równowartość nowego SUV-a Kia XCeed w wersji podstawowej (benzyna 1,5 T-GDI, 160 KM, manualna skrzynia biegów).
Cała kategoria szosówek aerodynamicznych jest najdroższa, a ceny zaczynają się od 8499 zł. Znacznie taniej można mieć nową szosówkę race (Elops) i endurance (Triban), bo od 1299-1399 zł, choć tutaj maksymalne ceny także są spore i dochodzą do 69 000 zł za rower.
Nowy rower kosztuje zazwyczaj kilka tysięcy złotych, dlatego warto pomyśleć o ubezpieczeniu takiego sprzętu choćby ze względu na ryzyko kradzieży. Najtańszą opcją jest ochrona roweru z polisy mieszkaniowej, gdzie rower stanowi jeden z elementów wyposażenia. Kiedy w wyniku kradzieży z włamaniem do nieruchomości zniknie rower, można ubiegać się o odszkodowanie sięgające wartości zakupionego sprzętu. Tego typu ubezpieczenia można łatwo porównać i obliczyć składki w kalkulatorze Rankomat. Ubezpieczenie roweru może dotyczyć nie tylko sprzętu, ale i rowerzysty. W Polsce wystarczy mieć pakiet NNW, a w czasie zagranicznych podróży rowerowych przyda się polisa turystyczna.
Metodologia
Do analizy cen rowerów w Polsce wykorzystano dane Katalogu rowerowego 2025 dostępnego na stronie bikeworld.pl. Pokazane stawki są sugerowanymi cenami detalicznymi, zawierającymi podatek VAT. Ostateczne ceny mogą się w różnić w poszczególnych lokalizacjach oraz punktach sprzedaży i zależeć od stosowanej polityki cenowej.