Spora zadyszka niemieckiej gospodarki. Jest gorzej niż prognozowano

Gospodarka naszego zachodniego sąsiada jest w gorszym stanie niż się spodziewano. Tamtejsze instytuty ekonomiczne po raz kolejny obniżyły swoje prognozy dotyczące bieżącego roku. Wzrost gospodarczy ma wynieść jedynie 0,1 proc. a nie jak pierwotnie zakładano 1,3 proc.  

Analitycy ekonomiczni obwiniają o ten stan zarówno wewnętrzną sytuację w Niemczech jak i wzmacniające się trendy gospodarki światowej. Według szacunków tamtejszych instytutów badawczych wysokość produkcji gospodarczej jest obecnie na poziomie niewiele wyższym niż przed pandemią. Od tego czasu nie poczyniono w tej sprawie większego postępu. 

Jak napisano, „utrzymująca się niepewność co do polityki gospodarczej wpływa na inwestycje firm, które prawdopodobnie pozostaną na poziomie z 2017 r., pomimo oczekiwanego ożywienia w nadchodzącym roku”. Mimo spodziewanego przez ekspertów wiosennego ożywienia, ogólny impet nie będzie jednak na zbyt wysokim poziomie. 

Obecnie najważniejszą siłą napędową gospodarki jest konsumpcja prywatna. Powoli wzrastają także wynagrodzenia. Innymi pozytywnymi danymi są także dalszy spadek stopy inflacji do 2,3 procent w tym roku i przewidywany do 1,8 procent w przyszłym roku. Zgodnie z analizą bezrobocie prawdopodobnie wzrośnie już tylko nieznacznie i wiosną zacznie spadać.

Instytuty ekonomiczne przewidują, że wyraźniejsze odbicie nastąpi dopiero w przyszłym roku.

 

Źródło

Skomentuj artykuł: