Kurs akcji Intel Corp. mocno rozczarował inwestorów, mimo że firma odnotowała większe zyski za trzeci kwartał i poprawiła całoroczne prognozy sprzedaży. Przyczyną nie najlepszych nastrojów jest oczywiście globalny niedobór chipów i innych części do komputerów.
Światowy niedobór półprzewodników spowodował, że producenci samochodów przestawali normalnie funkcjonować a ceny niektórych urządzeń elektronicznych wyraźnie podskoczyły. Producenci laptopów co prawda cieszą się dużym popytem na swoje urządzenia, ale ostatnio narzekają, że niedobory niektórych komponentów dotknęły także ich biznes.
Intel, którego chipy i procesory zasilają wiele komputerów osobistych, odnotował w czwartek sprzedaż w trzecim kwartale na poziomie 19,2 miliarda dolarów, co stanowi wzrost o 5% w porównaniu z rokiem poprzednim, generując dochód netto w wysokości 6,8 miliarda dolarów.
Akcje Intela, które zamknęły się w środę zwyżką o 1,14%, później spadły o ponad 6 procent. Jak napisali analitycy Morgan Stanley w notatce o wynikach Intela, linia producentów chipów została zahamowana, po części, przez załamanie w dostawach komputerów osobistych.
„Chociaż możemy argumentować, że popyt na komputery PC pozostaje do tej pory dość solidny, ograniczenia podaży spowodowane przez inne komponenty (przede wszystkim chipy do zarządzania energią) powstrzymały ogólny biznes” – napisali analitycy.
Opóźnienie między firmą zamawiającą chip a jego dostawą wzrosło średnio do rekordowych 22 tygodni.
Pat Gelsinger, dyrektor Intela w zeszłym miesiącu zobowiązał się zainwestować 95 miliardów dolarów w nowe moce produkcyjne chipów w Europie, oraz ponad 20 miliardów dolarów w amerykańskie fabryki chipów, ponieważ Intel stara się zaspokoić zwiększony popyt na półprzewodniki i stać się wiodącym ich producentem.
Również Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., inny wiodący na świecie producent chipów, ogłosił w tym miesiącu, że zbuduje nową fabrykę w Japonii.
Także Samsung Electronics Co. i producent chipów pamięci Micron Technology Inc. mają plany ekspansji.
Jednak budowa nowych fabryk chipów wymaga czasu. Gelsinger stwierdził niedawno, że globalny niedobór chipów może trwać do 2023 roku. Aby zapewnić pewną krótkoterminową ulgę, zapowiedział, że Intel będzie współpracować z producentami samochodów, którzy szczególnie mocno ucierpieli z powodu niedoboru.
Dodał także, że firma przeznaczy moce produkcyjne w jednej ze swoich fabryk w Irlandii dla sektora autochipów i stworzy zespół projektantów chipów, aby pomóc innym dostosować ich projekty, tak by móc w pełni wykorzystać możliwości produkcyjne Intela.
Intel zapowiedział, że w bieżącym kwartale spodziewa się sprzedaży w wysokości 19,2 miliarda dolarów. Całoroczna sprzedaż powinna osiągnąć 77,7 miliarda dolarów, twierdzą przedstawiciele koncernu.
Obecna sytuacja Intela jest szczególna, gdyż kierownictwo koncernu naciska na ożywienie przewagi konkurencyjnej firmy po latach błędnych decyzji.
Firma zamierza co roku, przez następnych kilka lat, wprowadzać co najmniej jedną nową, bardziej zaawansowaną jednostkę centralną – mózg współczesnego komputera.
Jednak eksperci podkreślają, że droga ta nie jest jednak pozbawiona niebezpieczeństw.