Największa inwestycja zagraniczna w historii Polski powstanie na Dolnym Śląsku. Warta prawie 20 miliardów złotych (4,6 mld dolarów) budowa Zakładu Integracji i Testowania Półprzewodników firmy Intel będzie zlokalizowana w Miękini. O planach powstania nowej fabryki poinformowano podczas konferencji z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego ministra Janusza Cieszyńskiego, który stał na czele reprezentującego polski rząd zespołu negocjacyjnego.
„Ostatnie lata pokazały, że łańcuchy dostaw półprzewodników mogą nagle zostać przerwane. Inwestycje takie jak ta, która powstanie pod Wrocławiem wzmacniają całą Europę na wypadek kryzysu. Ta fabryka to 2 tys. miejsc pracy, ale też szansa dla rozwoju lokalnych firm i uczelni, które staną się częścią światowego ekosystemu produkcji układów scalonych” – podkreślił minister Janusz Cieszyński, inicjator tego wydarzenia.
23 maja br. Rada Ministrów zatwierdziła decyzję, na mocy której minister Janusz Cieszyński podpisał w imieniu rządu list intencyjny z firmą Intel. W ramach porozumienia polski rząd wesprze – pierwsze w swoim rodzaju – zintegrowane zakłady produkcyjne lub fabryki, które przyczynią się do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw i odporności ekosystemu półprzewodników w Unii Europejskiej. Będzie to pierwszy taki proces inwestycyjny, w którym liderem będzie Ministerstwo Cyfryzacji.
W prace budowlane w najbliższych latach będzie zaangażowane kilka tysięcy osób
Inwestycja powstanie w województwie dolnośląskim na terenie Legnickiej Strefy Ekonomicznej w gminie Miękinia. Przy realizacji projektu zatrudnienie znajdzie co najmniej 2 tys. wysoko wykwalifikowanych pracowników. Dodatkowe miejsca pracy powstaną także dla pracowników kontraktowych oraz u poddostawców, którzy będą zaopatrywać nową fabrykę. W prace budowlane w najbliższych latach będzie zaangażowane kilka tysięcy osób.
„To największa inwestycja w historii Polski. Fabryka wniesie znaczący wkład w zapewnienie niezawodnego zaopatrzenia europejskiego przemysłu w półprzewodniki, ale też wesprze rozwój nowoczesnej technologii w Polsce. Produkcja układów scalonych jest bardzo wymagająca i wykorzystuje procesy technologiczne dostępne dla nielicznych” – podkreśla minister Cieszyński.
Zakład w Miękini wpisuje się w europejską strategię Intela
Nowa fabryka będzie współpracować z zakładem produkcji wafli krzemowych (tzw. fabami), funkcjonującym już w Irlandii oraz zakładem powstającym w niemieckim Magdeburgu. Wyprodukowane w fabach wafle trafią do dolnośląskich zakładów integracji i testowania, w których będą rozcinane na pojedyncze chipy, integrowane w ramach docelowych produktów (np. procesorów wykorzystywanych w komputerach osobistych) oraz testowane przed dostarczeniem do klientów.
Nowa inwestycja wpisuje się w strategię Unii Europejskiej, która zakłada uzyskanie 20 proc. udziału w globalnym rynku produkcji chipów do 2030 roku. Doświadczenie innych krajów pokazuje, że nowa fabryka daje dużą szansę na powstanie w okolicy kolejnych inwestycji z tego obszaru, a także przyciągnie projekty badawczo-rozwojowe realizowane przez polskie uczelnie w partnerstwie z sektorem MŚP.
Szansa dla Dolnego Śląska
Kluczowym czynnikiem, który przyczynił się do wyboru okolic Wrocławia jako lokalizacji nowej inwestycji, była dostępność świetnie wykwalifikowanych ekspertów, w szczególności absolwentów lokalnych uczelni takich jak Politechnika Wrocławska i Uniwersytet Wrocławski. Polska jest krajem z drugą największą w Unii Europejskiej liczbą absolwentów kierunków ICT, a największy w kraju wydział informatyki prowadzi właśnie PWr.
Lokalizacja inwestycji na terenie Miękini i Środy Śląskiej nie byłaby możliwa bez wzorowej współpracy ze strony lokalnych partnerów, w szczególności burmistrzów: Jana Mariana Grzegorczyna i Adama Rucińskiego oraz Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Trzon polskiego zespołu negocjacyjnego stanowili eksperci Agencji Rozwoju Przemysłu na czele z wiceprezesem Krzysztofem Michalskim i Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu pod kierownictwem dyrektora Marcina Fabianowicza. „Walka o inwestycje tego kalibru rozgrywa się pomiędzy dziesiątkami lokalizacji na całym świecie. Decyzja Intela wskazuje, że nie znalazło się żadne miejsce lepsze, niż właśnie Dolny Śląsk.” – podsumował minister Cieszyński.