KE zwleka z decyzją. Obajtek: to pozytywny sygnał dla realizowanej transakcji

Traktujemy to jako pozytywny sygnał dla realizowanej transakcji - tak prezes Orlenu Daniel Obajtek skomentował decyzję Komisji Europejskiej o przedłużeniu rozpatrzenia sprawy fuzji Orlenu z Lotosem. Komisja poinformowała, że wydłużyła ten termin do 22 lipca.

"Jesteśmy w stałym kontakcie z Komisją Europejską. Przedstawiliśmy poważną propozycję środków zaradczych. Rozumiemy, że Komisja potrzebuje więcej czasu na ich analizę. Traktujemy to jako pozytywny sygnał dla realizowanej transakcji" - napisał we wtorek Obajtek na swym twitterowym profilu.

Komisja podała we wtorek, że wydłużyła czas na podjęcie przez siebie decyzji w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem do 22 lipca. To konsekwencja złożenia przez Orlen propozycji nowych środków zaradczych w odpowiedzi na zastrzeżenia Brukseli.

CZYTAJ WIĘCEJ: Komisja Europejska zwleka w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem

Orlen już na początku maja przesłał do Brukseli propozycje ustępstw, tak by Komisja zgodziła się na jego połączenie z Lotosem. Środki zaradcze, jak określane to jest w języku prawniczym, zostały poddane tzw. testowi rynkowemu, czyli ocenie przez inne firmy z sektora. Żadna ze stron nie informuje o jego wynikach, ale w poniedziałek Orlen złożył kolejny pakiet zmian.

Z nieoficjalnych informacji z Brukseli wynika, że wcześniejsze ustępstwa koncernu z Płocka były oceniane jako niewystarczające. Komisja ma obawy, że połączenie dwóch spółek, które jako jedyne zajmują się w Polsce rafinerią ropy naftowej, może m.in. zaszkodzić konkurencji na rynkach hurtowej i detalicznej sprzedaży paliwa.

Poza zastrzeżeniami odnoszącymi się do połączenia dwóch największych w kraju sieci stacji paliw, Komisja miała też obawy co do wpływu transakcji na rynek dostaw paliw lotniczych oraz produktów ubocznych rafinerii.

Na początku kwietnia Komisja przekazała Orlenowi formalne zastrzeżenia w sprawie przejęcia Grupy Lotos. Po nich nastąpiły intensywne rozmowy, w tym wysłuchanie przedstawicieli polskiej spółki przez KE, a następnie złożenie przez nich 4 maja pakietu środków zaradczych. Ostatni zestaw propozycji dotyczący fuzji został przesłany do Brukseli 25 maja.

To już kolejne przesunięcie decyzji. Pod koniec września minionego roku Komisja zastosowała na prośbę polskiego giganta procedurę "zatrzymania zegara" (ang. "stop the clock"). Powodem była konieczność "dostosowania systemu informatycznego" Orlenu, by wygenerować informacje, o które poprosili urzędnicy z Brukseli.

Potem termin wydania decyzji przez KE ustalony był na 30 czerwca. Z uwagi na złożenie nowego pakietu środków zaradczych termin ten został przedłużony o dodatkowe 15 dni roboczych, czyli do 22 lipca.

Z niedawnych wypowiedzi członka zarządu PKN Orlen Zbigniewa Leszczyńskiego wynika, że spółka zakładała, że ostateczna decyzja w sprawie przejęcia Grupy Lotos zapadnie do końca czerwca.

Proces przejęcia Lotosu został zainicjowany w lutym 2018 r. PKN Orlen złożył w KE formalny wniosek o zgodę na koncentrację w lipcu 2019 r. Miesiąc później podpisane zostało porozumienie pomiędzy koncernem a Skarbem Państwa i Grupą Lotos, określające ramową strukturę transakcji przejęcia gdańskiej spółki.

Źródło

Skomentuj artykuł: