Grudzień to miesiąc, w którym kwestie podatkowe wpływają na wzrost zainteresowania przedsiębiorców wymianą pojazdu. W ostatnim miesiącu 2021 roku na firmę zarejestrowano 23 tys. pojazdów osobowych - o 13% więcej niż w listopadzie. Przedsiębiorcy kupują samochody inaczej niż indywidualni konsumenci. Różnice dotyczą sposobu finansowania - popularny jest wynajem długoterminowy, który nie ogranicza płynności finansowej firmy. Według danych platformy Automarket.pl, części GK PKO Banku Polskiego, w przypadku wynajmu prawie co trzecia firma wybiera auto on-line, a 66% zamawia dostawę pod wskazany adres.
Z zarejestrowanych w ub. roku ponad 428 tys. nowych pojazdów, aż 311 tys. stanowiły kupione przez klientów instytucjonalnych, wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM). Oznacza to, że na firmę rejestrowanych było 7 na 10 pojazdów. W tym roku jest podobnie - od stycznia do listopada przedsiębiorstwa zarejestrowały 71% z 382 tys. pojazdów.
Grudzień to miesiąc, w którym z powodów podatkowych zainteresowanie przedsiębiorców zakupem czy wymianą pojazdu rośnie. Przedsiębiorcy, którzy w danym roku wypracowali znaczne zyski, inwestują w ten sposób nadwyżki budżetowe. Oczywiście samochód służbowy bardzo często używany jest przez pracowników w celach prywatnych. W takiej sytuacji mniejszy jest poziom odliczenia podatku, jednak to nadal bardzo wygodna opcja, szczególnie w małych firmach.
W tym roku przedsiębiorcy najchętniej wybierali Toyoty, a w drugiej kolejności Skody oraz Volkswageny (dane PZPM). To nieco inaczej niż klienci indywidualni, w przypadku których pierwsza trójka to kolejno Toyota, KIA i Skoda. Największe różnice pomiędzy konsumentami a firmami dotyczą jednak sposobu finansowania.
- Firmy po pierwsze cenią wygodę, a po drugie chętnie korzystają z opcji finansowania, które nie blokują ich kapitału. Jeśli chodzi o formułę zakupu, przedsiębiorcy mają spory wybór. Mogą korzystać z dużej liczby rozwiązań finansowania samochodu - od kredytu, przez leasing czy pożyczkę leasingową po wynajem długoterminowy. Z naszych danych, dotyczących okresu od początku działania platformy, czyli od lipca 2020 r. do końca listopada 2022 r., wynika jednak, że zdecydowanie dominuje leasing i wynajem długoterminowy
- Zauważamy trend wzrostowy dotyczący wynajmu - w 2020 r. jego udział w strukturze sprzedaży wynosił 37%, w 2022 r. już blisko 50%. Jeśli chodzi o długość trwania umowy, to w przypadku leasingu 43% firm decyduje się na finansowanie przez 36 miesięcy, a 24% przez 48 miesięcy. W przypadku wynajmu, 33% samochodów zostało zakontraktowanych zarówno na 36, jak i 12 miesięcy. Wynajem jest więc formą wybieraną na krótszy okres, pozwalającą szybciej i częściej wymieniać flotę - dodaje Tomasz Otto.
Jak wynika z danych Związku Polskiego Leasingu, odbiorcami usług leasingowych pozostają głównie mikro- i małe przedsiębiorstwa, czyli firmy o obrotach do 20 mln zł, które mają obecnie 70,7% udział w strukturze klientów firm leasingowych.
Z informacji PZPM wynika, że firmy wymieniają flotę średnio co trzy lata. To znacznie częściej i szybciej niż konsumenci indywidualni. Średni wiek auta w Polsce wynosi według różnych danych od 13 do 15 lat, a samochody osobowe w wieku ponad 20 lat stanowią blisko 20% wszystkich samochodów w Polsce.
Przedsiębiorcy cenią swój czas, dlatego chętnie korzystają z możliwości, jakie dają im platformy internetowe sprzedające samochody.
- Od początku działalności platformy Automarket obserwujemy tendencję wzrostową jeśli chodzi o wynajem on-line. W 2020 roku 25% wynajmów zrealizowanych przez przedsiębiorców przedsiębiorców na platformie Automarket było w pełni online, w 2022 r., do końca listopada, już blisko 30%. Dodatkowo, tylko w tym roku aż dwie trzecie klientów prowadzących działalność skorzystało z możliwości dostawy pod wskazany adres. Świadczy to o tym, że przedsiębiorcy szczególnie cenią swój czas i wygodę. Zakup pojazdu on-line trwa krócej, ułatwia porównanie dostępnych modeli i opcji finansowania, jego zaletą jest też minimum formalności. Oszczędność czasu na dostawie pojazdu pod firmę, czyli w formule door2door zamiast osobistym odbiorze jest ogromna - dodaje Tomasz Otto.