Na zachodnioeuropejskich giełdach indeksy mocno spadają po 2-dniowym rajdzie - najsilniejszym od 2008 r. Obawy na rynkach o rozprzestrzenianie się koronawirusa są silniejsze niż nadzieje związane z pakietami stymulującymi gospodarki przyjmowanymi i wprowadzanymi przez rządy na świecie - podają maklerzy.
Benchmarkowy wskaźnik Stoxx 600 Europe spada o 2 proc. Zniżkom przewodzą spółki z sektora energetycznego i wydobywczego.
Kontrakty na indeksy w USA tracą od 1,3 do 1,7 proc. po tym, gdy liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła w Stanach do ponad 1.000.
W Azji Nikkei 225 spadł o 4,5 proc., SCI w Szanghaju zniżkował o 0,6 proc., a Heng Seng w Hongkongu - o 0,9 proc.
Globalna liczba osób zakażonych koronawirusem zbliża się już do pół miliona, a liczba ofiar śmiertelnych osiągnęła 21 tys.
W Iranie zaczął w czwartek obowiązywać zakaz podróżowania między miastami w obawie przed drugą falą zakażeń koronawirusem.
W Niemczech z powodu koronawirusa zmarło do tej pory 198 osób - poinformował w czwartek Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. To wzrost liczby ofiar śmiertelnych o 49 w porównaniu ze środą oraz największy dotychczas dobowy wzrost liczby zgonów.
Liczba nowych potwierdzonych przypadków koronawirusa w Turcji wzrosła w środę o 561 do 2.433 - poinformowały władze.
W Korei Południowej wykryto w czwartek 104 nowe przypadki koronawirusa co zwiększyło ich łączną liczbę do 9.241.
Indie nałożyły w swoim kraju największą blokadę na świecie - od środy przez 21 dni Indusi w całym kraju mają pozostać w domach, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Władze Singapuru oceniły, że z powodu epidemii koronawirusa gospodarka tego kraju skurczyła się w I kw. najsilniej od 10 lat.
Grecki resort finansów podał zaś w czwartek szacunki, według których w br. gospodarka kraju zmniejszy się o 1-3 proc. z powodu koronawirusa.
Inwestorzy na świecie w obecnej ciężkiej sytuacji epidemicznej nie reagują już tak emocjonalnie na kolejne pakiety wsparcia dla światowych gospodarek.
W USA Senat przegłosował wart ok. 2 bln USD, czyli blisko 10 proc. PKB USA, pakiet stymulacyjny mający na celu złagodzenie skutków koronawirusa. To największa pomoc finansowa dla amerykańskiej gospodarki w historii.
Pakiet przewiduje m.in. fundusz o wartości 500 mld USD na pomoc dla branż znajdujących się w trudnej sytuacji. Ponadto pakiet przeznacza 350 mld USD na pożyczki dla małych firm, 250 mld USD na zwiększoną pomoc dla bezrobotnych i 100 mld USD dla szpitali. Zapisano w nim również jednorazowe bezpośrednie transfery pieniężne w wysokości 1200 USD dla każdego Amerykanina zarabiającego mniej niż 75 tys. USD rocznie.
By pakiet wszedł w życie, konieczne jest poparcie go przez Izbę Reprezentantów oraz podpis prezydenta. Niższa izba amerykańskiego parlamentu głosować będzie nad ustawą w piątek. Swój szybki podpis pod nią zapowiedział już Donald Trump, który wezwał Kongres do "bezwłocznego" działania.
Inwestorzy mają gotówkę na powrót na rynki, ale najpierw muszą przeanalizować szczegóły wszystkich zapowiadanych środków wsparcia dla gospodarek - jest jeszcze wiele do "przetrawienia"
Oczekujemy, że kwiecień będzie na rynkach lepszy niż marzec, ale mają one jeszcze przed sobą długą drogę do stabilizacji
Na rynku walutowym euro kosztuje 1,0925 USD, wyżej o 0,4 proc., brytyjski funt zyskuje 0,4 proc. do 1,1929 USD, a japoński jen umacnia się o 0,7 proc. do 110,42 za 1 USD.
Rentowność 10-letnich UST spada o 7 pb do 0,80 proc., a 10-letnich bundów zniżkuje o 5 pb do -0,31 proc.
Ropa WTI na NYMEX tanieje o 4,12 proc. do 23,48 USD, a Brent na ICE traci 4,02 proc. do 26,30 USD/b.
Złoto tanieje o 0,6 proc. do 1.607,76 USD za uncję.