Z najnowszych danych GUS wynika, że w sierpniu zatrudnienie było o 150 tys. etatów mniejsze niż przed rokiem, a przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 4% r/r. To dwukrotnie słabsza dynamika niż ta notowana w ostatnich latach, kiedy pensje rosły o blisko 8%. Redukcja liczby etatów i wyhamowane tempo wzrostu płac to nie jedyne konsekwencje pandemii, z którymi muszą się mierzyć pracownicy i pracodawcy. Poniżej pięć najważniejszych zmian na rynku pracy, które spowodowało pojawienie się Covid-19 – według Krzysztofa Inglota, prezesa Personnel Service.
Masowa praca zdalna na stałe wpisała się w życie zawodowe Polaków
Według raportu Cionet, Deloitte oraz Vmware aż 88% firm zadeklarowało pozostanie przy częściowej pracy zdalnej po ustaniu pandemii. Praca zdalna cieszy się też dużą sympatią pracowników. Z raportu Grafton Recruitment i CBRE wynika, że aż 86% zatrudnionych liczy na możliwość pracy zdalnej co najmniej jeden dzień w tygodniu. Przejście na home office wymuszone przez marcowy lockdown spowodowało także zmiany w prawie pracy. 5 września br. wszedł zapis o możliwości polecenia pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę wykonywania przez czas określony pracy zdalnej. Zgodnie z nowymi przepisami pracodawca może zlecać pracownikowi pracę zdalną do końca epidemii oraz trzy miesiące po jej zakończeniu.
Przyspieszony rozwój kompetencji cyfrowych
Pandemia Covid-19 dla wielu osób oznaczała przyspieszony kurs cyfryzacji, która dla niektórych stała się jedyną szansą na utrzymanie pracy. Jak wynika z raportu Komisji Europejskiej DESI 2020, 15% Polaków nie korzysta z Internetu, a podstawowe umiejętności cyfrowe posiada mniej niż połowa społeczeństwa w wieku od 16 do 74 lat (44%). Średnia dla UE wynosi 58%, tym samym Polska plasuje się dopiero na 22. miejscu. Dane z raportu wskazują też, że aż 60% polskich przedsiębiorstw ma niski poziom informatyzacji. Podobne wnioski płyną z naszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy”. Jeszcze w lutym tego roku aż 74% firm nie planowało wdrożyć automatyzacji, a jedynie 17% nie wykluczało takiego rozwiązania w przyszłości. Okoliczności wymusiły jednak zmianę nastawienia przedsiębiorców i wielu firmach przyspieszył proces cyfryzacji.
Elastyczność w zarządzaniu zatrudnieniem
Branże, które szczególnie ucierpiały w efekcie pandemii, w początkowym okresie zdecydowały się na cięcie kosztów i redukcję etatów. Szacowano, że pracę może stracić nawet 1 mln osób. Teraz sytuacja się stabilizuje. Z danych GUS wynika, że na koniec czerwca liczba wolnych miejsc pracy wynosiła 81,4 tys. i była większa niż w końcu pierwszego kwartału o 4,9 tys. Nadal jednak w gospodarce jest o 150 tys. etatów mniej niż przed pandemią. Na szczęście jednak, firmy nie planują zwolnień. Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że w maju br. o 17% wzrósł odsetek firm deklarujących utrzymanie zatrudnienia. Poduszką powietrzną dla Polaków tracących pracę okazali się także pracownicy z Ukrainy, którzy do Polski przyjeżdżają na krótki czas.
Przetasowanie w benefitach
Raport „Rynek pracy w czasie Covid-19” opracowany przez Grant Thornton wskazuje, że z miesiąca na miesiąc zmniejsza się wachlarz benefitów oferowanych pracownikom. W maju tego roku pakiet prywatnej opieki medycznej oferowało 30% pracodawców, a dofinansowanie do karty sportowej 27%. Rok wcześniej te bonusy można było znaleźć w ofertach niemal połowy przedsiębiorstw. W związku z pandemią, pracodawcy zrezygnowali z wybranych benefitów albo na ich miejsce zaproponowali inne, zmodyfikowane np. tradycyjne karty sportowe zostały rozszerzone o zajęcia online, a pakiet medyczny obejmuje wsparcie psychologiczne. Inny przykład to wirtualne zajęcia kreatywne dla dzieci, dzięki którym pracujący z domu rodzice, mogą spokojnie wykonywać obowiązki służbowe.
Przebranżowienie
W czasie pandemii kilka sektorów rynku ucierpiało szczególnie. Pracownicy m.in. branży turystycznej czy gastronomicznej niemal z dnia na dzień musieli szukać innego zajęcia. Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy 2020” wynika, że na początku roku aż 85% pracowników nie zakładało przekwalifikowania się w przyszłości. Teraz jednak skłonność do przebranżowienia się wśród pracowników jest większa, co widać m.in. po wzroście zainteresowania wirtualnymi kursami pomagającymi w nauce nowych zawodów. Dane z wyszukiwarki Google wskazują, że od wybuchu pandemii, największą popularnością cieszą się kursy przyuczające do zawodu księgowego (2900 wyszukiwań), spawacza (2900), operatora wózka widłowego (2400), trenera personalnego (1600) czy ratownika medycznego (1300) - stwierdza na zakończenie Inglot.