Niemcy intensyfikują walkę z nielegalnym zatrudnieniem i pracą na czarno. Wicekanclerz i minister finansów Lars Klingbeil (SPD) ogłosił, że służby celne otrzymają nowe uprawnienia dochodzeniowe oraz wsparcie w postaci nowoczesnych technologii, w tym sztucznej inteligencji.
Podczas prezentacji rocznego sprawozdania działalności służb celnych za 2024 rok w Hamburgu, Klingbeil podkreślił, że nielegalna praca stanowi poważne zagrożenie dla niemieckiej gospodarki i sprawiedliwości społecznej. Tylko w ubiegłym roku wszczęto 97 tys. postępowań karnych i 50 tys. postępowań dotyczących wykroczeń związanych z pracą nierejestrowaną. Straty dla budżetu państwa oszacowano na ponad 766 milionów euro.
„Służby celne odgrywają kluczową rolę w zwalczaniu pracy na czarno. To istotny wkład w zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności ekonomicznej naszego kraju”
– zaznaczył wicekanclerz.
Minister zapowiedział, że jeszcze przed letnią przerwą parlamentarną przedstawi projekt nowej ustawy, która usprawni działanie kontroli finansowej pracy nierejestrowanej. Nowe przepisy mają umożliwić analizę większych zbiorów danych oraz ich pełniejszą wymianę między instytucjami państwowymi, związkami zawodowymi i organami ścigania. Kluczową rolę ma odegrać sztuczna inteligencja.
Plan zakłada również poprawę współpracy między rządem federalnym a krajami związkowymi oraz dalsze zwiększanie liczby etatów w służbie celnej – inicjatywa ta została zapoczątkowana już przez poprzedni rząd.
Jednak nie wszyscy są entuzjastycznie nastawieni do obecnych działań rządu. Niemiecki Związek Celno-Finansowy skrytykował cięcia budżetowe, które – jak twierdzi – osłabiają efektywność służb celnych, mimo rosnącej liczby zadań.
Związek domaga się szybszej cyfryzacji oraz lepszego wyposażenia technicznego. „Jeśli chcemy skutecznie walczyć z przestępczością gospodarczą, musimy zainwestować w nowoczesne narzędzia i ludzi” – zaapelowali przedstawiciele związku.
Rząd federalny liczy, że dzięki nowym przepisom oraz zwiększonym kontrolom wzrosną również dochody państwa. Walka z pracą na czarno staje się jednym z kluczowych elementów strategii finansowej i bezpieczeństwa Niemiec na najbliższe lata.