Rośnie liczba hakerskich ataków na Polskę - informuje „Rzeczpospolita”. Jak wynika z analiz Check Point, każda z firm i instytucji poddawana jest próbie średnio 2300 razy w tygodniu.
Według analiz Check Point, opublikowanych we wtorkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”, w Europie firmy i instytucje muszą mierzyć się tygodniowo z ponad 1600 uderzeniami w systemy IT. W Polsce - czytamy - „współczynnik jest niemal o 50 proc. wyższy”, a głównym obiektem cyberataków jest branża energetyczna i instytucje rządowe. Wśród europejskich państw gorszy współczynnik mają jedynie Czechy.
- Nawet do 50 prób cyberataków ze strony rosyjskich hakerów dochodzi każdego dnia w Polsce
– poinformował w rozmowie z „Financial Times” wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.
Zdaniem polityka codziennie dochodzi w Polsce od 20 do 50 prób uszkodzenia krytycznej infrastruktury, z których większość zostaje udaremniona.
Jednocześnie dodał, że kilka cyberataków, „głównie wymierzonych w szpitale”, zakończyło się sukcesem Rosjan. Dotyczyło to „dwóch lub trzech naruszeń bezpieczeństwa, które zmusiły placówki opieki zdrowotnej do zawieszenia działalności na kilka godzin”. Wiceminister ujawnił, że hakerom udało się również uzyskać dane medyczne.
Standerski powiedział w rozmowie z brytyjskim dziennikiem, że w sierpniu miała miejsce wspierana przez Rosję próba ataku, której celem było odcięcie dopływu wody do jednego z dużych polskich miast. W jego opinii, była to jedna z najpoważniejszych operacji hakerskich od czasu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na pełną skalę na Ukrainę w lutym 2022 r.
Rozmówca „FT” nie ujawnił, gdzie doszło do ataku, powołując się na względy bezpieczeństwa, ale zaznaczył, że miało to miejsce w jednym z 10 największych miast Polski. - Sprawcom udało się przeniknąć do sieci informatycznej obiektu, ale zostali zatrzymani, zanim zdążyli zakręcić krany mieszkańcom – powiedział wiceminister.