Po 2 tys. euro dostaną od Unii Europejskiej migranci, którzy dobrowolnie wrócą z greckich wysp do swoich krajów. Bruksela chce poprzez te zachęty finansowe rozwiązać kryzys, który od dłuższego czasu panuje na greckich wyspach.
Powodem działań jest pogarszająca się sytuacja w przeludnionych obozach dla uchodźców.
- Uzgodniliśmy teraz specjalny, ograniczony czasowo program wspierania dobrowolnych powrotów - oznajmiła unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson po rozmowach w Atenach.
Program jest adresowany do 5 tys. migrantów, którzy przybyli do Grecji przed 1 stycznia tego roku. Każdy z nich ma otrzymać po 2 tys. euro za dobrowolny powrót do kraju. Pieniądze mają im pomóc w „stanięciu na nogi” w swoim kraju. Program ma obowiązywać przez miesiąc. - To jeden ze sposobów odciążenia greckich wysp - wyjaśniła Johansson.
- Oczywiście mamy do czynienia z sytuacją kryzysową na szczeblu krajowym i musimy chronić nasze granice - oświadczył grecki minister ds. migracji Notis Mitarachi.
Dobrowolny powrót będzie organizowany przy pomocy Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji (IOM) i unijnej agencji granicznej Frontex.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił pod koniec lutego otwarcie granic do UE. Od tego czasu setki osób dotarły drogą morską z Turcji na greckie wyspy na Morzu Egejskim, gdzie w obozach dla uchodźców przebywa już ponad 37 tys. osób ubiegających się o azyl. Tymczasem obozy te przeznaczone są tylko dla około 6 tys. osób.
Komisarz Johansson ogłosiła również, że siedem państw członkowskich UE, w tym Niemcy, Luksemburg, Francja i Finlandia, zgodziło się przyjąć 1600 nieletnich przebywających na greckich wyspach bez opiekunów. - Dzieciństwa nie można powtórzyć - powiedziała Johansson. Dlatego ważne jest znalezienie rozwiązania dla tej grupy dzieci.
W maju odbędzie się w Grecji konferencja poświęcona wsparciu małoletnich migrantów bez opieki. Unijna komisarz ogłosiła również, że po Wielkanocy przedstawi swoją propozycję reformy europejskiego systemu azylowego.
źródło: Deutsche Welle