Ponad ¾ Polaków obawia się, że dostanie niską emeryturę

Polacy zakładają, że zostaną na rynku pracy dłużej niż przewiduje to aktualny wiek emerytalny. Takiego zdania jest 55 proc. osób, o 5 pp. więcej niż rok temu – wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” firmy Personnel Service. 

Największą motywacją do pracowania dłużej dla 38 proc. osób jest znaczący wzrost przyszłej emerytury za dodatkowe lata pracy. To szczególnie istotne w kontekście obaw, że emerytury będą niskie. Aż 77 proc. Polaków boi się, że świadczenia emerytalne na jakie będą mogli liczyć w przyszłości nie pozwolą im na godne życie. Obawy mocniej dotyczą kobiet. Skłonnych do pozostania na rynku pracy pracowników chętnie zatrudnią pracodawcy, a przynajmniej tak deklaruje 3 na 4 firmy.

Z ostatniego spisu powszechnego wynika, że Polaków ubywa, a społeczeństwo się starzeje. W marcu 2021 roku w Polsce mieszkało nieco ponad 38 mln osób. To prawie o 0,5 mln mniej niż dziesięć lat wcześniej. Do tego co 5 mieszkaniec Polski ma ponad 65 lat. Te dane pokrywają się z prognozami GUS, które mówią, że liczba ludności w wieku 60 lat i więcej w Polsce ma w 2030 roku wzrosnąć do poziomu 10,8 mln, a w 2050 roku wyniesie 13,7 mln. To oznacza, że osoby te już za niecałe 30 lat będą stanowiły ok. 40 proc. ogółu ludności Polski.

- Starzenie się społeczeństwa powoduje kilka wyzwań, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Wydaje się, że naturalną konsekwencją będzie wydłużanie aktywności zawodowej, zwłaszcza, że współcześni 60-latkowie są często w świetnej kondycji i są dla firm nieocenioną wartością. Oczywiście w świetle aktualnych doniesień związanych z rozwojem sztucznej inteligencji będziemy musieli też uwzględnić ten aspekt, ale trendy demograficzne są nieubłagane. Z prognoz wynika, że do około 2030 roku z rynku pracy będzie ubywało ok. 120-150 tys. osób. A w kolejnych dekadach będzie to nawet 160-240 tys. osób – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.

Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” jego firmy wynika, że Polacy mają świadomość realiów demograficznych, dlatego 55 proc. osób przyznaje, że będzie zmuszona do pracy dłużej niż przewiduje to wiek emerytalny. To o 5 pp. więcej niż rok temu. Największą motywacją do pracowania dłużej dla 38 proc. osób jest znaczący wzrost przyszłej emerytury za dodatkowe lata pracy. Szczególnie jest to istotne dla kobiet – 43 proc. vs. 34 proc. mężczyzn. Dla 28 proc. pracujących kluczowe jest dostosowanie pracy do sił biorąc pod uwagę wiek. Trzecie miejsce, ale ze zdecydowanie mniejszą liczbą wskazań, zajmuje możliwość pracy na aktualnym stanowisku (9 proc.), a dla 5 proc. osób kluczowe jest prywatne ubezpieczenie medyczne oferowane przez pracodawcę. 

Przemyślenia Polaków dotyczące przedłużania aktywności zawodowej wynikają z obaw o wysokość świadczenia emerytalnego. Aż 77 proc. osób obawia się, że ich emerytura będzie niska. Częściej takie wątpliwości mają kobiety – 82 proc. vs. 72 proc. mężczyzn.

Pogarszające się prognozy dotyczące demografii w Polsce skłaniają do refleksji nie tylko zatrudnionych, ale też firmy. Okazuje się, że zatrudnianie osób w wieku emerytalnym to rzeczywistość większości przedsiębiorstw w Polsce. 56 proc. pracodawców przyznaje, że ma w swojej załodze emerytów. Dotyczy to zwłaszcza największych firm – 64 proc. w porównaniu do 60 proc. średnich i 42 proc. małych. Nie będzie też zaskoczeniem, że patrząc na sektory rynku największy udział emerytów dotyczy firm z sektora publicznego (71 proc.), a najmniej IT (40 proc.) oraz HoReCa (33 proc.).

Aktualnie pracownicy w wieku emerytalnym w co drugiej firmie stanowią maksymalnie 10 proc. załogi, ale już teraz w co czwartym przedsiębiorstwie emeryci to od 11 do 20 proc. załogi, a w przypadku 18 proc. firm to od 21 do aż 30 proc. załogi. W sumie w 8 proc. firm osoby w wieku emerytalnym stanowią ponad 30 proc. załogi. Pracodawcy mają świadomość nieubłaganych trendów demograficznych, dlatego 72 proc. z nich deklaruje, że zatrudniłoby pracownika powyżej 50 roku życia. 

- Niestety deklaracje pracodawców nie zawsze idą w parze ze stosowaną przez nich praktyką. Na etapie analizy CV często nadal dochodzi do zjawiska dyskryminacji ze względu na wiek i preferowania młodych pracowników. Wprost do takiej praktyki w naszym badaniu przyznaje się 14 proc. pracodawców, którzy wolą zatrudniać osoby poniżej pięćdziesiątego roku życia. To jednak ryzykowna praktyka, biorąc pod uwagę, że z prognoz demograficznych Eurostatu opublikowanych w kwietniu tego roku wynika, że do 2100 roku spadek populacji w Polsce wyniesie ogółem 8,14 mln, a w wieku 15-64 o 8,5 mln – podsumowuje Krzysztof Inglot.

Źródło

Skomentuj artykuł: