Rynek pożyczek pozabankowych wraca do sytuacji sprzed pandemii - ocenił w czwartek główny analityk Biura Informacji Kredytowej prof. Waldemar Rogowski. W pierwszym półroczu 2021 r. dynamika wniosków o pożyczkę wobec analogicznego okresu zeszłego roku wynosi 79,5 proc. - podało BIK.
Jak podano w czwartkowej informacji BIK, łączna sprzedaż firm pożyczkowych współpracujących z BIK wyniosła w czerwcu 2021 r. 661 mln zł w ujęciu wartościowym oraz 261,9 tys. sztuk w ujęciu liczbowym. "W czerwcu 2021 r., w porównaniu do czerwca 2020 r. w ujęciu wartościowym firmy pożyczkowe współpracujące z BIK udzieliły pożyczek na kwotę wyższą aż o (+119,9 proc.). W ujęciu liczbowym udzielono o (+88,6 proc.) więcej pożyczek" - poinformowano.
Zaznaczono, że średnia wartość nowo udzielonej w czerwcu 2021 r. pożyczki pozabankowej wyniosła 2 200 zł i była wyższa od średniej wartości pożyczki udzielonej w czerwcu 2020 r. o (+11,5 proc.). - Pierwsze półrocze br. to poprawa sytuacji na rynku pożyczkowym. Przejawem tego jest nie tylko wyhamowanie dużych spadków z 2020 r., ale wzrost sprzedaży zarówno w samym czerwcu, jak i w całym pierwszym półroczu 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku - wskazał główny analityk BIK Waldemar Rogowski. Dodał, że duża część obecnej wysokiej dynamiki wobec pierwszego półrocza 2020 r. jest wynikiem niskiej bazy. - Porównując sprzedaż pożyczek w okresie styczeń - czerwiec 2021 r. do sprzedaży z tego samego okresu 2019 r., widzimy spadki zarówno w ujęciu liczbowym (0,2 proc.), jak i w ujęciu wartościowym mniej o 8,2 proc. - podał. Ocenił, że w pierwszym półroczu br. w ujęciu ilościowym rynek wrócił do sytuacji z 2019 r., natomiast w ujęciu wartościowym – jeszcze nie odbudował sprzedaży.
Biuro podało, że sprzedaż firm pożyczkowych jest determinowana przede wszystkim popytem na pożyczki. Po ogromnej zapaści w pierwszych miesiącach pandemii, już w lecie 2020 r. popyt zaczął się odbudowywać. W pierwszym półroczu 2021 r. popyt na dobre się odbudował. Dynamika wniosków o pożyczkę w okresie styczeń - czerwiec 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku wynosi 79,5 proc.
Jak zaznaczył główny analityk BIK, obecnie rynek pożyczek pozabankowych odżył. - Myślę, że w drugiej połowie roku powinniśmy kontynuować odbicie, oczywiście, gdy nie wystąpią negatywne zdarzenia pandemiczne (nagły wzrost zarażeń, spadek tempa szczepień). Wynikać to będzie przede wszystkim z rosnącego popytu na finansowanie bieżących potrzeb konsumpcyjnych. Dodatkowym czynnikiem, który w mojej opinii będzie pozytywnie stymulował rynek pożyczkowy, jest wygaśnięcie z końcem czerwca przepisów obniżających górny pułap możliwych do osiągnięcia przychodów przez firmy pożyczkowe, co zwiększy rentowność transakcji - wskazał.
Zaznaczył, że jest jeszcze jeden kluczowy czynnik determinujący obecną oraz przyszłą sytuację na rynku pożyczkowym. - Możliwość pozyskiwania finansowania przez firmy pożyczkowe - powiedział. Jak ocenił, odbudowa sentymentu do sektora pożyczkowego powinna skutkować większą dostępnością do finansowania.