Spadki na nowojorskich giełdach. Liderami zniżek - Apple i Microsoft

Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła umiarkowane spadki, Dow Jones stracił ponad 100 pkt., a liderami zniżek spośród spółek wchodzących w skład tego indeksu były firmy technologiczne Apple i Microsoft. Inwestorzy analizują najnowsze dane Fed.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 0,47 proc. i wyniósł 27 901,98 pkt. S&P 500 zniżkował 0,84 proc. i wyniósł 3357,01 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 1,27 proc. do 10 910,28 pkt.

- Rynek poszedł w górę za mocno i za szybko, a wyceny doszły do punktu, gdzie stało się to bardziej zauważalne niż wcześniej. Dlatego teraz mamy korektę. Pytanie brzmi, czy nie będzie to trwało przez resztę roku - powiedział Tom Martin, starszy zarządzający portfelem w Globalt.

Na amerykańskich giełdach trwa wyprzedaż spółek technologicznych, które od początku września są liderami wyprzedaży.

Facebook spadł w czwartek 3,3 proc, Amazon zniżkował 2,3 proc. Netflix sprzedawany był 2,8 proc. niżej. Alphabet spadł 1,7 proc., a wchodzące w skład indeksu Dow Jones Apple i Microsoft spadały po 1,0-1,5 proc.

Firma IT Snowflake, która podczas środowego debiutu na giełdzie zyskała 100 proc., w środę traciła na wartości ponad 10 proc.

- Zasadniczo wyceny akcji spółek IT były zbyt wysokie i od początku tego miesiąca obserwujemy korektę. Myślę, że to nadal trwa, a Fed dostarczył po prostu nowego impulsu - powiedział Soichiro Monji, główny strateg w Nishimura Securities w Kioto.

Akcje Boeinga spadły o 4 proc. Przedstawiciele Boeinga ukrywali przed regulatorami i liniami lotniczymi kluczowe informacje na temat samolotów 737 MAX, co doprowadziło do dwóch katastrof - wynika z raportu komisji Izby Reprezentantów.

Notowania Moderny rosły o 1,5 proc. po tym, jak CEO firmy biotechnologicznej Stephane Bancel powiedział, że spółka powinna mieć wystarczająco dużo danych z późnego etapu badania, by wiedzieć już w listopadzie, czy szczepionka na koronawirusa działa.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 860 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 850 tys. wobec 893 tys. poprzednio, po korekcie z 884 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 12,628 mln w tygodniu, który skończył się 5 września wobec oczekiwanych 13 mln i poprzednio 13,544 mln, po korekcie z 13,385 mln.

W środę Fed utrzymał główną stopę procentową w przedziale 0-0,25 proc. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell podkreślił na konferencji prasowej, że polityka monetarna pozostanie wysoce akomodacyjna do czasu, aż warunki na rynku pracy nie ulegną znacznej poprawie w kierunku osiągnięcia celu pełnego zatrudnienia, a inflacja nie znajdzie się na poziomie 2 proc. w dłuższej perspektywie.

- Rynek prawdopodobnie liczył na więcej konkretów ws. QRE. Jednakże w dłużej perspektywie wczorajsza decyzja Fedu powinna wspierać ryzykowne aktywa – powiedział Chris Chapman, menedżer portfela w Manufile Investment.

Źródło
Tagi

Skomentuj artykuł: