Sygnał mocnego spowolnienia w przemyśle

PMI sygnalizuje mocne spowolnienie w przemyśle, które nastąpi w drugiej połowie roku z powodu spadku popytu z państw UE - ocenił Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu ws. indeksu. Głównym zagrożeniem dla polskiego przemysłu jest recesja w Niemczech - dodał.

W środę firma S&P Global podała, że wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w maju wyniósł 48,5 pkt. wobec 52,4 pkt. w kwietniu.

Jak zwrócił uwagę Rybacki, indeks PMI spadł poniżej progu sygnalizującego spadek aktywności.

- Przemysł czeka wyraźne spowolnienie w drugiej połowie roku z uwagi na silny spadek popytu z państw UE - wskazał.

Ocenił, że wyniki w najbliższych miesiącach dalej będą dobre z uwagi na odbudowę zapasów i realizację opóźnionych zleceń.

Ekspert zauważył, że PMI spadł w maju z 52,4 do 48,5 pkt, zdecydowanie poniżej rynkowych prognoz (52 pkt).

- Wynik ten jest znacznie słabszy niż w pozostałych państwach Unii Europejskiej - dodał. Załamanie ocen nastąpiło zarówno w przypadku ocen bieżącej aktywności oraz portfela zamówień.

- Firmy wskazują na słabszy popyt zagraniczny ze strony państw UE

zaznaczył.

Zdaniem Rybackiego głównym zagrożeniem dla polskiego przemysłu jest recesja w Niemczech.

- Prognozy formułowane przez niemieckie firmy w badaniu Ifo także znacząco spadły po wybuchu wojny na Ukrainie. Polski przemysł jest głównym dostawcą komponentów do tamtejszych fabryk - stwierdził.

PIE spodziewa się słabszej aktywności w sektorze motoryzacyjnym ze względu na przedłużające się problemy niedoborów po załamaniu eksportu w Azji. Dodatkowo ucierpią dostawcy do niemieckich branż energochłonnych – Niemcy mocno uzależniły ich aktywność od importu gazu z Rosji, co obecnie generuje koszty - wskazano.

Rybacki wyjaśnił, że niższe oceny aktywności "znajdą odzwierciedlenie w realnych danych z opóźnieniem". Dodał, że główne gałęzie przemysłu raportują niski poziom zapasów, wbrew tendencjom widocznym w gospodarce; firmy przemysłowe dotąd raportowały też sporę opóźnienia w realizowaniu kontraktów.

- Odbudowa zapasów oraz realizacja starszych zleceń pozwoli zachować wyższą aktywność w II kwartale i na początku wakacji - ocenił ekspert. 

Źródło

Skomentuj artykuł: