Tarcza antyinflacyjna? Borys: Może ograniczyć inflację o ok. 1,0 – 1,5 pkt. proc.

Tarcza antyinflacyjna może ograniczyć inflację o ok. 1,0 – 1,5 pkt. proc. - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, odnosząc się do zapowiedzianych przez rząd rozwiązań, powstrzymujących wzrost cen.

Jak Pan ocenia skuteczność przedstawionego dziś instrumentu antyinflacyjnego? Na ile może on powstrzymać wzrost inflacji w Polsce i czy trzy miesiące tych działań wystarczą?

Paweł Borys: Biorąc pod uwagę wywołany w Europie kryzys energetyczny przez Rosję oraz skok cen po pandemii potrzebne są niestandardowe działania takie jak tarcza antyinflacyjna. Uważam, że tarcza może istotnie ograniczyć inflację o ok. 1,0 – 1,5 pkt. proc. Ten trzy miesiące są kluczowe, ponieważ po pierwsze od 2 kwartału oczekiwane jest wyhamowanie czynników inflacyjnych oraz w okresie zimowym szczególnie ważne jest zmniejszenie wpływu wzrostu cen energii na budżety domowe.

Jaki procent gospodarstw domowych będzie mógł skorzystać z dodatku inflacyjnego? Czy nie nakręci to wzrostu cen?

Ważne jest przede wszystkim wsparcie osób o niższych dochodach i nie powinien on powodować zwiększanie dynamiki wzrostu cen. Co więcej, ograniczenie wzrostu cen paliw i energii w najbliższych miesiącach powinno zmniejszać tzw. efekty drugiej rundy w postaci przekładania się wzrostu kosztów na ceny produktów i usług oraz presję płacową.

Jak tarcza wpłynie na budżet państwa?

Rząd szacuje koszty tarczy antyinflacyjnej na 10 mld zł. Jest to znacząca kwota, która ma łagodzić presję inflacyjną. Część tych kosztów mają rekompensować oszczędności w administracji. Sytuacja finansów publicznych jest obecnie dobra, stąd jest koszt rzędu 0,4 proc. PKB jest uzasadniony i nie powinien wpływać na ogólny trend konsolidacji finansów publicznych poprzez zmniejszenie deficytu i długu publicznego w relacji do PKB.

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w czwartek założenia tzw. tarczy antyinflacyjnej, której koszt to ok. 10 mld zł. Instrument składa się: z obniżki cen paliw silnikowych - akcyza na poziomie minimum unijnego oraz 0 proc. podatku od sprzedaży detalicznej paliw; obniżki cen gazu (styczeń-marzec) - niższy VAT (8 proc. zamiast 23 proc.); zero proc. akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych; obniżki cen energii elektrycznej (styczeń-marzec) - niższy VAT (5 proc. zamiast 23 proc.); obniżenia kosztów energii elektrycznej i podstawowych produktów spożywczych poprzez dodatek "tarczowy" (od 400 zł do 1150 zł na rok, w zależności od dochodu gospodarstwa domowego).

Źródło

Skomentuj artykuł: