Polska mierzy się obecnie ze skutkami niżu genueńskiego, który przynosi intensywne opady deszczu, prowadzące do licznych podtopień i zalań. Wielu właścicieli instalacji fotowoltaicznych zastanawia się, czy ich systemy są w takiej sytuacji bezpieczne i czy można z nich korzystać. Choć instalacje PV są projektowane tak, by wytrzymać wilgoć i opady deszczu, całkowite zalanie stanowi dla nich poważne zagrożenie.
Kontakt z wodą na taką skalę prowadzi do zwarć, korozji oraz uszkodzeń falowników i magazynów energii, co może skutkować utratą instalacji wartej kilkadziesiąt tysięcy złotych, a także bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa użytkowników.
Czy z zalanej instalacji PV można korzystać?
Odpowiedź jest prosta, choć niejednoznaczna: to zależy. W pierwszej kolejności należy odłączyć instalację od prądu (np. korzystając z funkcji NS Protection, która jest elementem systemu przeciwpożarowego w falownikach Solplanet i pozwala wyłączyć całą instalację jednym przyciskiem). Następnie trzeba ustalić, czy urządzenie zostało zalane, zachlapane czy utopione. Elementy instalacji fotowoltaicznych są montowane na różnych wysokościach. Może więc się okazać, że mimo wysokiej wody w domu falownik nie został całkowicie zatopiony. Łatwo to sprawdzić, obserwując, gdzie znajduje się linia osadu na urządzeniu.
Równie ważne jest ustalenie klasy szczelności sprzętów, bo to od niej zależy dalsze postępowanie w przypadku kontaktu z wodą. Klasa szczelności IP (od angielskiego Ingress Protection) to międzynarodowy standard określający stopień ochrony urządzenia przed wnikaniem ciał stałych (pyłu, brudu) oraz cieczy (wody). Kod IP składa się z dwóch cyfr: pierwsza określa stopień ochrony przed ciałami stałymi, a druga – przed wodą. Im wyższa wartość, tym większa odporność na działanie wymienionych czynników.
Jak ustalić szczelność instalacji PV?
- Standardowo sprzęt wchodzący w skład instalacji fotowoltaicznej jest w klasie szczelności IP65. Oznacza to, że do wnętrza urządzenia nie dostanie się żaden pył, nawet przy długotrwałym narażeniu na jego działanie, oraz że sprzęt jest odporny na strumienie wody. Falownik czy magazyn energii jest więc zabezpieczony przed strumieniem wody padającym pod dowolnym kątem. Możemy je więc na przykład wystawiać na zewnątrz podczas deszczu. Warto jednak pamiętać, że nawet w przypadku tej klasy producenci zalecają instalację urządzeń pod zadaszeniem – tłumaczy Mariusz Jackiewicz, Technical Support Manager w Solplanet.
Są jednak sprzęty o wyższej klasie szczelności, która gwarantuje odporność na długotrwałe zanurzenie. Każdorazowo trzeba zatem sprawdzić z jednej strony klasę szczelności, a z drugiej – szczegółowe wytyczne od producenta, bo to on określa dopuszczalny kontakt z wodą.
- Osobiście nie znam aktualnie oferowanych na rynku magazynów energii czy falowników, które są w stanie przetrwać zanurzenie w wodzie czy zatopienie. A to oznacza, że w przypadku długotrwałego kontaktu z wodą urządzenia takie po prostu zostaną zniszczone. Jeśli mamy wątpliwość, czy sprzęt nadaje się do dalszego użytku, warto skonsultować się z instalatorem czy profesjonalnym serwisem, zanim podłączymy instalację do prądu. Dzięki temu zapewnimy sobie bezpieczeństwo – ostrzega Mariusz Jackiewicz z Solplanet.
Co zrobić w sytuacji zalania instalacji PV?
W przypadku wystąpienia powodzi i zalania instalacji fotowoltaicznej kluczowe jest szybkie i rozważne działanie, które pozwala zminimalizować straty i zapewnić bezpieczeństwo.
Zadbaj o bezpieczeństwo – nie wchodź do zalanych pomieszczeń. Zagrożenie porażeniem prądem jest bardzo wysokie.
Natychmiast odłącz prąd, jeśli to możliwe i bezpieczne.
Skontaktuj się z ubezpieczycielem przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac. Ekspert podpowie, w jaki sposób udokumentować uszkodzenia i jakie kroki podjąć, by starać się o wypłatę odszkodowania.
Po osuszeniu wszystkich komponentów instalacji elektrycznej, w tym systemu PV, zleć przegląd techniczny całości.
Wznowienie pracy instalacji powinno nastąpić dopiero po potwierdzeniu przez profesjonalny serwis, że urządzenia są bezpieczne i nieuszkodzone.
- Zawsze przestrzegamy: nawet po osuszeniu systemu mogą ujawniać się długotrwałe skutki zalania – korozja, spadek wydajności oraz większe ryzyko awarii w przyszłości. Komponenty, które wcześniej działały bez zarzutu, mogą stać się bardziej podatne na usterki. Niestety większość urządzeń, które były zanurzone w wodzie, będzie trzeba wymienić na nowe. Na pewno niezbędny jest kontakt z serwisem, zanim zdecydujemy się na ponowne uruchomienie instalacji – przestrzega Mariusz Jackiewicz z Solplanet.
Jak zapobiec zalaniu instalacji PV w przyszłości?
Zapobieganie uszkodzeniom instalacji fotowoltaicznej w wyniku zalania jest kluczowe dla jej długotrwałego i bezpiecznego działania. Dlatego tak ważny jest przemyślany dobór miejsca montażu urządzeń – nie tylko pod kątem funkcjonalności, ale też bezpieczeństwa w przypadku intensywnych opadów i wilgoci.
Unikaj montażu w miejscach narażonych na zalanie
Najbardziej wrażliwe na kontakt z wodą są falowniki i magazyny energii. Niestety, często instaluje się je w piwnicach lub innych nisko położonych pomieszczeniach, takich jak garaże, które są najbardziej narażone na zalanie. Tymczasem urządzenia te pracują cicho i nie przeszkadzają domownikom, dlatego bez problemu można zamontować je na wyższych kondygnacjach – z dala od potencjalnego niebezpieczeństwa zalania.
Zadbaj o wentylację i ogranicz ryzyko zawilgocenia
Ulewne deszcze wiążą się nie tylko z ryzykiem zalania, ale także z podwyższoną wilgotnością powietrza. Jeśli falownik zamontowany jest w miejscu słabo wentylowanym – np. na poddaszu pod blachodachówką czy w pomieszczeniu bez okien – wzrasta ryzyko zawilgocenia i przegrzania. Brak cyrkulacji powietrza może prowadzić do korozji elementów elektronicznych, a wysokie temperatury – do ich uszkodzenia. Dlatego tak ważne jest, by zadbać o właściwą wentylację i unikać lokalizacji, w których może dojść do przegrzewania się urządzeń lub kondensacji wilgoci.
Kontakt instalacji fotowoltaicznej z wodą to sytuacja wymagająca natychmiastowej i rozważnej reakcji. Nawet jeśli wizualnie nie widać zniszczeń, wewnętrzne komponenty mogą być uszkodzone. Dlatego zawsze odłącz zasilanie i nigdy nie próbuj samodzielnie uruchamiać zalanej instalacji. Zlecenie profesjonalnego przeglądu i serwisu to jedyna droga do bezpiecznego i skutecznego przywrócenia systemu do działania.