Starosta nie ma prawa „na własną rękę” ingerować w treść dokumentów, ani uprawnienia kierowcy – orzekł sąd. To tym ważniejsze orzeczenie, że niedługo rozpocznie się wielka wymiana „starych” praw jazdy. To szczególnie ważne dla tych kierowców, którzy mają bezterminowo nadane uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nie jest tajemnicą, że w połowie stycznia 2028 r. rozpocznie się w całej Polsce zakrojona na ogromną skalę wymiana praw jazdy. Dotyczyć będzie każdego kierowcy posiadającego dokument wydany przed 19 stycznia 2013 r. Gigantyczna operacja urzędnicza potrwa aż pięć lat, aby do początku 2033 r. wszyscy zmotoryzowani mieli nowe „plastiki”, bo po tym terminie stare stracą ważność. Czyli wymiana jest obowiązkowa.
„Będzie obowiązywać tzw. 20-letnia zasada. Oznacza to, że na przykład osoby posiadające aktualny dokument od dnia 23 stycznia 2010 r. muszą wymienić go na nowy do dnia 23 stycznia 2030 r.”
– wyjaśnia autokult.pl
Oczywiście, muszą o nią osobiście zadbać zainteresowani, czyli po prostu złożyć stosowny wniosek we właściwym wydziale komunikacji urzędu miasta lub gminy – tam gdzie zamieszkuje dany kierowca. Ewentualnie drogą elektroniczną, za pośrednictwem portalu ePUAP.
„W przeciwnym razie grozi nam mandat w wysokości minimum 1,5 tys. i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W sensie prawnym wygaśnięcie dokumentu i uprawnień oznacza, że prowadzący zostanie potraktowany jak osoba, która prawa jazdy nie uzyskała nigdy” – przestrzega serwis money.pl.
Co ważne, wymiana dotyczy również bezterminowych praw jazdy. Zresztą już od ponad dekady (od 2013 r.) nie są one wydawane, gdy wyrabiamy nowy dokument.
Obecnie termin ważności nadanych uprawnień może wynieść co najwyżej 15 lat, a i tak dotyczy to wyłącznie osób, u których nie stwierdzono problemów ze zdrowiem. Natomiast kierowcy ze zdiagnozowanymi schorzeniami mogącymi mieć wpływ na ich zachowanie „za kółkiem”, muszą się liczyć, że dla nich ten okres będzie krótszy.
„Termin ważności dokumentu nie jest równoznaczny z ważnością posiadanych uprawnień do prowadzenia pojazdów. Co to oznacza w praktyce? Przy wymianie dokumentu nie będzie trzeba robić badania lekarskiego, gdyż prawo nie działa wstecz”
– zaznacza money.pl.
Nadal jednak wśród zmotoryzowanych jest całkiem sporo grono osób, które dysponują dokumentem bez określonej daty ważności. Oni także będą musieli je wymienić, ale… Warto sprawdzić, co dostaniemy po dopełnieniu formalności.
Zaskakujące perypetie seniorki z Oławy (Dolny Śląsk) opisał serwis prawo.pl. Okazało się, że kobieta zamierzała zmienić dane w swoim prawie jazdy. Oczywiście, chcąc zachować wcześniej nabyte uprawnienia, m.in. nadane bezterminowo. Równocześnie do wniosku o wydanie nowego dokumentu dołączyła zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że nie ma przeciwskazań do prowadzenia pojazdami, a termin kolejnego badania wyznaczono na 2039 rok.
Wprawdzie dostała nowe prawo jazdy, ale czekała ją przykra niespodzianka. Starosta podjął bowiem zaskakującą decyzję – na własną rękę „skasował” bezterminowe uprawnienia i określił je do 2039 r., czyli daty badania. Kobieta nie zamierzała tego zaakceptować i złożyła zażalenie, a Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu przyznał jej rację (III SA/Wr 63/25).
Zaznaczono, że posiadacz prawa jazdy ma obowiązek zawiadomić starostę, jeśli ulegną zmianie dane znajdujące się w dokumencie.
„Wydanie nowego dokumentu prawa jazdy nie stanowi jednak rozstrzygnięcia władczego – starosta musi uwzględnić wskazaną przez wnioskującego zmianę (najczęściej w praktyce chodzi o nabycie uprawnień do kierowania pojazdami w kolejnych kategoriach). Nie upoważnia go to jednak do weryfikacji posiadanych już przez kierowcę uprawnień”
– wyjaśnia serwis prawo.pl
Podkreślając: „Dokonane zmiany nie mogą bowiem w żadnym wypadku dotyczyć posiadanych już uprawnień do kierowania pojazdami”.