W Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej kryzys energetyczny mało prawdopodobny

Warto, pomimo okresu letniego, przeanalizować sytuację energetyczną dla tegorocznego sezonu grzewczego. W opinii ekonomistów Allianz Trade m.in. w Polsce kryzys energetyczny w nadchodzącym sezonie zimowym jest mało prawdopodobny, dzięki malejącej zależności Europy Środkowo-Wschodniej od rosyjskiej ropy i gazu.

Podczas gdy wielkość całkowitego importu ropy naftowej i produktów ropopochodnych w gospodarkach Europy Środkowo-Wschodniej (Bułgaria, Czechy, Węgry, Polska, Rumunia, Słowacja) wzrosła do rekordowego poziomu 86 mln ton w 2022 r., pomimo rosnących cen światowych, udział Rosji w tym imporcie spadł do 40% z 47% w 2021 r. i średnio 53% w latach 2017-2021. Udział ten spadł jeszcze bardziej, do 21% w pierwszym kwartale 2023 r., po wprowadzeniu przez UE embarga na import rosyjskiej ropy naftowej drogą morską od początku grudnia 2022 r., a także na import rosyjskich produktów naftowych od początku lutego 2023 r. 
Z analiz Allianz Trade wynika, że niektóre kraje są lepiej przygotowane do odwrócenia się od rosyjskiej ropy: Polska, Rumunia i Bułgaria – te kraje z dostępem do morza (i transportu drogą morską) dostosowały się najlepiej,  w dużej mierze eliminując ich zależność od rosyjskiej ropy naftowej (która osiągnęła 11% ich zużycia lub mniej w I kwartale 2023 r.).
Zależność Europy Środkowo-Wschodniej od rosyjskiego gazu również spadła, a stan napełnienia magazynów gazu w regionie był lepszy w połowie 2023 r. niż w tym samym czasie w poprzednich latach. 
Całkowity import gazu ziemnego w grupie omawianych 6 krajów Europy Środkowo – Wschodniej spadł o -32% do 31 mld m³ w 2022 r. ze średnio 45 mld m³ w latach 2017-2021. Co więcej, udział importu gazu z Rosji w całkowitym imporcie gazu spadł o -67% do 12 mld m³ w 2022 r. z 36 mld m³ w latach 2017-2021. W związku z tym udział Rosji w imporcie gazu w regionie zmniejszył się o połowę do 39% w 2022 r. ze średnio 79% w latach 2017-2021. 

Źródło

Skomentuj artykuł: