Prezydent podpisał ustawę, która wprowadza wakacje kredytowe. Dla wielu obecnych kredytobiorców to ogromna ulga, ponieważ raty od dłuższego czasu nieustannie wzrastają. Jak wakacje kredytowe wpłyną na decyzję o zaciągnięciu zobowiązania w przypadku osób, które planują kupić dom lub mieszkanie?
Chwila oddechu
Wysoko oprocentowane kredyty spędzają sen z powiek nie tylko Polakom. Według ekspertów portalu RynekPierwotny.pl coraz wyższe raty są problemem także mieszkańców Czech czy Stanów Zjednoczonych. Polacy jednak mogą skorzystać z wakacji kredytowych, które mają pomóc złapać oddech i odciążyć domowy budżet. Kredytobiorca będzie mógł zawiesić konieczność spłacania rat, jeśli tego będzie wymagała jego sytuacja finansowa.
Wakacje kredytowe w 2022 i 2023 dla złotowych kredytów hipotecznych
Z odroczenia rat będą mogli skorzystać wszyscy ci, którzy zaciągnęli hipoteczny kredyt złotowy. Kredytobiorca, za zgodą banku, zawiesza spłacanie zadłużenia. Wakacje kredytowe przysługują wyłącznie tym, którzy wzięli kredyt na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych.
- Dla wielu Polaków to często duże obciążenie dla budżetu. Odroczenie spłaty rat w momencie, w którym dochodzimy do trudnej sytuacji finansowej, daje pewien bufor bezpieczeństwa i pozwala zyskać czas na odbudowanie stabilnej pozycji
Wakacje kredytowe będą przysługiwać w wymiarze dwóch miesięcy na kwartał w tym roku i po jednym miesiącu na kwartał w roku kolejnym. W efekcie można zyskać do 8 miesięcy bez rat, które zostaną pod koniec obowiązywania umowy kredytowej albo w formie podwyższenia kwoty pozostałych rat. O odroczenie można wnioskować indywidualnie w banku, który udzielił kredytu.
Co więcej, wnioskowanie o wakacje kredytowe nie wiąże się z naliczeniem odsetek za wydłużony czas spłaty kredytu. Kredytobiorca nie poniesie żadnych dodatkowych kosztów wynikających z odroczenia płatności, bo wakacje kredytowe dotyczą części kapitałowej i odsetkowej kredytu. W momencie zawieszenia konsument nie będzie zobowiązany do dokonywania płatności, które wynikają z zawartej umowy.
Można na tym zyskać
Choć na początku wiele osób, miało wątpliwości czy skorzystać z wakacji kredytowych, to jednak okazuje się, że może być to korzystne rozwiązanie. Załóżmy, że kredytobiorca płaci miesięczną ratę w wysokości 3000 złotych. Dla domowego budżetu, przy maksymalnym wykorzystaniu możliwości, jakie dają wakacje od kredytu, oznacza to możliwość zmniejszenia swojego obciążenia o 24.000 złotych. Dla raty w wysokości 3500 zł będzie to już 28.000 złotych.
Jak może to pomóc kredytobiorcom? Pierwszą możliwością jest nadpłacenie kapitału kredytu, drugą, dla wielu rozsądniejszą, jest dobra inwestycja, najlepiej w środki, które nie tracą na wartości, a z czasem tylko zyskują.
- Mądrze zaplanowana inwestycja to niemalże zawsze pewny zysk, a jednym z najpewniejszych wyborów od lat są nieruchomości. Kapitał pozyskany z wakacji kredytowych może okazać się nie tylko odciążeniem budżetu, ale przynieść wymierne korzyści finansowe - zauważa komentuje Urszula Krukowska z firmy RealCo.
Konsumenci mogą chętniej kupować nieruchomości
Rosnące stopy procentowe to powód, dla którego wiele osób ostrożnie podchodzi obecnie do zakupu własnego domu lub mieszkania. Wakacje kredytowe nie są narzędziem, które to zmieni. To rozwiązanie dla tych, którzy wzięli kredyt do 1 lipca 2022 roku. Dzięki wakacjom kredytowym mogą zyskać bufor bezpieczeństwa w postaci możliwości odroczenia spłaty rat, np. w sytuacji, gdy dojdzie do wydarzeń losowych. Załóżmy, że kredytobiorca straci pracę. Wtedy wakacje kredytowe dają mu czas na poszukiwanie nowej, a budżet domowy nie ucierpi z powodu konieczności oddania należności do banku. To także dobry sposób, aby zebrać środki na spłatę wyższych rat.
- W naszej ocenie wakacje kredytowe to dobra okazja do zbudowania poduszki finansowej oraz nadpłaty samego kapitału - już bez odsetek