Dogecoin – kryptowaluta stworzona dla żartu – bije kolejne rekordy, a jej wzrosty w ciągu ostatnich sześciu miesięcy CNBC szacuje na ponad 26000 proc. Śledząc media społecznościowe nietrudno odnieść wrażenie, że kurs tej cyfrowej waluty zależy w głównej mierze od tego, jak wypowie się lub co napisze miliarder Elon Musk. Przykładem może być chociażby ostatnia noc i udział Muska w kultowym „Saturday Night Live”. Specjaliści są jednak zdania, że to nie jedyny motor napędowy dogecoina w ostatnim czasie.
O dużych wzrostach dogecoina i wpływie Elona Muska pisaliśmy na naszych stronach już kilka tygodni temu. Wówczas, 18 kwietnia, wartość tej kryptowaluty wynosiła ok. 30 centów. W sobotę, 8 maja, kurs dogecoina był równy ponad 70 centom. To robi wrażenie szczególnie wtedy, gdy spojrzymy na to, jak kształtowała się wartość kryptowaluty na początku 2021 r. Wówczas 1 dogecoin warty był jedynie… pół centa. W połowie kwietnia wartość waluty z "piesełem" w obiegu wynosiła 50 mld dolarów, a dziś - kapitalizacja rynkowa dogecoina szacowana jest na ponad 90 mld USD.
CNBC pisze o wzroście „pieseła” w ciągu ostatnich sześciu miesięcy o 26000 proc. Dla porównania, wzrost bitcoina w tym samym okresie obliczono na 286 proc., a ethereum – na 698 proc.
Przywódca kultu kryptowaluty
Sytuacja rynkowa dogecoina jest jednak bardzo dynamiczna. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że za wahaniami kursu tej kryptowaluty w dużej mierze stoi medialna aktywność miliardera-wizjonera, Elona Muska, który w szczególny sposób upodobał sobie dogecoin. W ślad za wypowiedziami lub wpisami Muska podążają liczni inwestorzy, upatrując w walucie z "piesełem" szansy na zyski.
- Masz jednego gościa, który przypomina przywódcę kultu - stwierdził w rozmowie z cnbc.com Asheesh Birla, szef Ripple.
28 kwietnia Musk zamieścił na Twitterze wpis o krótkiej treści: "The Dogefather SNL May 8". "Dogefather" to gra liter ze słowem "Godfather" (pol. ojciec chrzestny). Wpis odnosił do udziału miliardera w kultowym amerykańskim programie "Saturday Night Live".
Na początek maja przypada również szybki wzrost wartości dogecoina. Gdy Musk publikował wpis dotyczący udziału w SNL, kurs oscylował wokół 30 centów. W sobotę, 8 maja, wynosił już ok. 70 centów.
Miliarder podkręcał nieco atmosferę przed swoim udziałem w telewizyjnym show. 7 maja zamieścił na Twitterze grafikę, na której wśród gwiazd SNL znalazł się „pieseł”.
Inwestorzy, wierząc we wpływ Muska na kurs dogecoina, zacierali ręce przed nocnym programem, choć na krótko przed jego emisją, wartość waluty nieznacznie spadła. Na antenie padł żart z udziałem miliardera i jego matki. Kobieta stwierdziła, że „nie może doczekać się prezentu na Dzień Matki [który w USA wypada w drugą niedzielę maja]” i ma nadzieję, że „to nie jest dogecoin”. „Tak, jest” – odparł Musk.
Analitycy zauważyli w nocy z soboty na niedzielę szybki spadek wartości kryptowaluty – do ok. 50 centów. Jak informuje portal actionnetwork.com, który śledził na bieżąco powiązania zachowań i wypowiedzi Muska w SNL z kursem dogecoina, „mimo że ludzie dostali wzmianki o doge, których chcieli”, wartość waluty jest „o 14 centów niższa niż na początku programu”. Ma to przełożenie na wartą nawet 20 mld dolarów zmianę kapitalizacji rynkowej kryptowaluty.
Ludzie to lubią
Czy wzrosty dogecoina to tylko zasługa Muska i innych znanych osobistości? Eksperci są zdania, że nałożyły się na to trendy związane z okresem pandemii, a konkretnie rosnąca popularność aplikacji pozwalających na łatwe i szybkie inwestowanie na giełdzie, jak np. Robinhood. Otworzyło to przed wieloma osobami szanse na zostanie giełdowym graczem, a handel akcjami uczyniło „pandemiczną rozrywką”.
Cytowany przez CNBC Avi Felman z BlockTower Capital zaznacza, że wzrost tej kryptowaluty mają wiele wspólnego z działaniami, które na początku roku podjęto wobec spółki GameStop. Sprawę „odwetu” małych inwestorów na gigantach z Wall Street opisywaliśmy w lutym. Grupa użytkowników jednego z forów w serwisie reddit.com porozumiała się w celu zapobiegnięcia „shortowania” spółki GameStop i zaczęła masowo skupować jej akcje.
Wykup akcji GameStop przez drobnych inwestorów wywołał niemały chaos. RobinHood, jedna z najpopularniejszych w USA aplikacji do inwestowania na giełdzie, zaczął w pewnym momencie blokować. Niemal od razu pojawiły się opinie, że RobinHood „chodzi na pasku Wall Street”, a użytkownicy aplikacji zaczęli masowo wystawiać jej najniższe oceny.
Walka Dawida z Goliatem w internecie?
- Ludzie lubią te narracje, te historie. Lubią te żart. Dogecoin wpasował się w umysł i wyobraźnię każdego z detalicznych inwestorów – stwierdził Felman.
Zdążyć przed pęknięciem
Zainteresowanie dogecoinem rośnie błyskawicznie, jednak wielu ekspertów pozostaje mocno sceptycznych wobec inwestowanie w tę kryptowalutę. Oceniają, że wzrost kursu nie będzie trwały i ma charakter czysto spekulacyjny.
Andrew Bailey, zarządzający Bankiem Anglii, stwierdził, że kryptowaluty należy kupować tylko wtedy, gdy jest się „gotowym stracić wszystkie pieniądze”. Zaznaczył, że nie mają one „żadnej wewnętrznej wartości”.
CNBC ostrzega przyszłych inwestorów, chcących włożyć swoje środki w dogecoina. Eksperci wskazują na ryzykowność inwestycji i możliwość spóźnienia się z opuszczeniem bańki spekulacyjnej, co może skończyć się ogromnymi stratami.
Ostrzeżenie pojawiło się także na Twitterze samego Elona Muska, wielkiego zwolennika kryptowalut.
- Kryptowaluta jest obiecująca, ale proszę, inwestuj ostrożnie – napisał miliarder.