Mieszkańcy Niderlandów posiadają łącznie 1,5 tys. nieruchomości w Dubaju, wynika z ustaleń dziennika „Trouw”. Ich wartość wynosi co najmniej 636 mln euro. „Emirat jest znany jako raj podatkowych oraz pralnia brudnych pieniędzy” – przypomina gazeta.
Holendrzy upodobali sobie inwestowanie w nieruchomości w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dziennik „Trouw” ustalił, we współpracy z platformą dziennikarstwa śledczego „Investico” i tygodnikiem „De Groene Amsterdammer”, że zainwestowało w nie przeszło tysiąc mieszkańców Niderlandów.
Dziennikarze uzyskali informacje, dzięki analizie danych amerykańskiej agencji badawczej Center for Advanced Defense Studies, która z kolei pozyskała je z rejestru gruntów rządowej agencji w Dubaju.
Wartość posiadanych nieruchomości waha się od 22 tys. do około 4,5 mln euro, informuje dziennik. „Nie wiadomo ilu Holendrów zadeklarowało swoją nieruchomość organom podatkowym, do czego są zobowiązani. Wcześniejsze badania w Norwegii wykazały, że 70 proc. Norwegów, którzy posiadali nieruchomości w emiracie, nie zadeklarowało tego przed organami podatkowymi” – czytamy w „Trouw”.
Na początku 2022 r. międzynarodowa organizacja przeciwdziałająca praniu pieniędzy Financial Action Task Force umieściła Zjednoczone Emiraty Arabskie na tzw. „szarej liście”. Zawiera wykaz krajów, które podejmują niewystarczające działania przeciwko praniu pieniędzy. W przypadku Dubaju było to częściowo spowodowane brakiem nadzoru nad sektorem nieruchomości.
