Przyszłością instytucji publicznych odpowiadających za przyznawanie świadczeń jest ich pełna automatyzacja - uważa prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska.
Podczas drugiego dnia kongresu Impact 20 Connected Edition w Warszawie rozmawiano między innymi o dojrzałości cyfrowej i sposobach na przyspieszenie cyfrowej transformacji.
Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska mówiła, że osiąganie dojrzałości cyfrowej, jeżeli chodzi o zdolność instytucjonalną, jest trwającym procesem.
- Nie można powiedzieć, że osiągnęliśmy tak wysoki poziom, że nie ma przed nami wyzwań, problemów do rozwiązania. Wręcz przeciwnie - oceniła.
Zaznaczyła, że ZUS w okresie pandemii, dzięki wcześniejszemu, kilkuletniemu przygotowaniu, osiągnął wysoki poziom - w ciągu kilku miesięcy ubezpieczyciel przejął dodatkowe kilkadziesiąt procent nowych zadań. Uścińska wskazała na całkowite zautomatyzowanie m.in. procesu składania wniosków o dodatek solidarnościowy czy bon turystyczny.
- Doinwestowaliśmy bardzo platformę usług elektronicznych. Myślę, że twórcy w 2012 r. nawet nie śnili o tym, do czego będzie wykorzystany PUE. Ale jest to proces ciągły. Myślę, że jest jeszcze bardzo dużo wyzwań, także współpracy międzyinstytucjonalnej - dodała.
Prezes ZUS zwróciła uwagę, na - jej zdaniem - gigantyczne reformy, które już wprowadzono, np. elektroniczne zwolnienia lekarskie, co było ogromnym przełomem.
- To baza danych, na której można w przyszłości budować reformę ryzyka choroby, czyli świadczeń pieniężnych, które związane są z orzeczeniem i szeroko rozumianej opieki zdrowotnej. Ta reforma uratowała nas w okresie COVID-u - powiedziała. Wyjaśniła, że w marcu br. na zwolnienia lekarskie przeszło 3,3 mln osób, podczas gdy przeciętnie korzystało około 1,5 mln osób, czasami do 2 mln. Zdaniem Uścińskiej nie byłoby możliwe zarządzanie tym procesem w przypadku zwolnień papierowych.
Dodała, że w trakcie pandemii procesy informatyczne wykorzystano do ugruntowania dalszego kierunku zmian.
- Ten kierunek jest jasno naznaczony. W przypadku takich instytucji publicznych, które odpowiadają za uprawniania do różnych świadczeń, rzeczowych i pieniężnych - to jest pełna automatyzacja - oświadczyła szefowa ZUS.
Dodała, że projektowana jest automatyzacja zasiłków czy składania wniosków o świadczenia emerytalne.
- To są procesy, które są wpisane w kontekst najbliższej przyszłości takiej instytucji - powiedziała. Zaznaczyła, że nie jest to jednak możliwe bez współpracy z innymi instytucjami, które posiadają bazy danych.
Wiceprezes PFR Bartosz Marczuk mówił m.in. o tym, co należy zrobić, by cyfryzację przyspieszyć. Po pierwsze, jego zdaniem trzeba wierzyć w to, że ludzie tego oczekują. Po drugie trzeba mieć ambitne projekty i łamać schematy.
- To niezwykle istotne, żeby się nie bać - powiedział.
Kolejna wskazana przez niego kwestia dotyczy współpracy, także między administracją i firmami komercyjnymi. Marczuk zalecił też sięganie po najlepsze rozwiązania - przede wszystkim jednak własne pomysły i technologie.