Branża weselna czeka na pierwszy taniec

Czerwiec  to jeden z najpiękniejszych, najcieplejszych i najbardziej słonecznych miesięcy w roku. Dlatego tak wiele młodych par na ten właśnie miesiąc planuje zorganizowanie swojego wesela. Obecnie z uwagi na sytuację epidemiczną, ceremonie ślubne odbywają się  przy ograniczonej liczbie osób, natomiast wesela nie są zalecane przez administrację państwową. Na początku przyszłego miesiąca wiele może się jednak w tym zakresie zmienić.

Ostatnie 10 tygodni dla branży weselnej były czasem całkowitego zastoju. Kryzys związany z pandemią koronawirusa trafił do Polski wraz z nadejściem wiosny, momencie w którym do tej pory tradycyjnie rozpoczynał się okres organizacji przyjęć weselnych. Szereg podjętych przez rząd obostrzeń trwających od marca nie pozwolił na organizację żadnych imprez masowych.

Z nadejściem czerwca rozpoczyna się jednak tzw. wysoki sezon weselny, który zazwyczaj trwa do października. To czas, w którym branża musi zarobić, aby móc utrzymać się w ciągu reszty roku. Z wesel żyją nie tylko właściciele sal czy cateringu, ale także cukiernicy, producenci i sprzedawcy sukien ślubnych, garniturów, eleganckich butów, zakłady jubilerskie, fotografowie, kamerzyści, muzycy, wynajmujący limuzyny, a nawet szkoły tańca. To rynek warty rocznie klika miliardów złotych.

Obecnie największe firmy weselne, cateringowe oraz przedstawiciele przedsiębiorstw specjalizujących się w fotografowaniu i filmowaniu rozmawiają z ministerstwem rozwoju o możliwości uruchomienia tej gałęzi gospodarki. Ustalane obostrzenia mają m. in. określić maksymalną liczbę osób biorących udział w przyjęciu oraz  powierzchnię lokalu, na której mogą odbywać się tego typu imprezy.

Chcemy jak najszybciej opracować protokół z wytycznymi dot. bezpieczeństwa organizacji wesel i przekazać je do Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego, aby był gotowy w każdej chwili do publikacji

powiedziała wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.

Jak dodała, jest szansa na to, aby branża weselna został odblokowana 1 czerwca, wraz z czwartym etapem odmrażanie gospodarki. 

Ostateczna decyzja w tej sprawie należy jednak do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i premiera Mateusza Morawieckiego.

Źródło

Skomentuj artykuł: