Jeszcze przed wybuchem wojny Ukraińcy stanowili większość obcokrajowców zatrudnionych w polskich firmach. Według danych ZUS, na koniec stycznia 2022 r. w Polsce ubezpieczonych było 620,7 tys. osób z ukraińskim obywatelstwem - informuje Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (40/2022).
Po wybuchu wojny do Polski skierowała się większość uchodźców uciekających z Ukrainy przed skutkami działań wojennych. Niektórzy z nich nie zatrzymali się w Polsce na dłużej, ale duża część traktuje Polskę jako kraj docelowy - o numery PESEL wystąpiło ok. 1,3 mln ukraińskich uchodźców. Z 600 tys. osób, które znajdują się w bazie PESEL i są w wieku produkcyjnym ponad 400 tys. podjęło w Polsce legalną pracę.
Z badań przeprowadzonych w październiku br. przez PIE i BGK w ramach Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK) wynika, że 33 proc. firm ma doświadczenie w zatrudnianiu pracowników z Ukrainy, a 26 proc. zatrudnia ich obecnie.
Zatrudnienie przed wojną i obecnie deklaruje 22 proc. przedsiębiorstw, zaś 4 proc. zatrudniło ukraińskich pracowników dopiero po wybuchu wojny. Natomiast 7 proc. firm zatrudniało Ukraińców przed wojną, ale obecnie tego nie robi. Zdecydowanie częściej Ukraińców zatrudniają firmy duże (42 proc.) i średnie (37 proc.) niż małe (27 proc.) czy mikro (15 proc.).
Branżą, w która ma największe doświadczenie w zatrudnianiu obywateli Ukrainy, jest
produkcja przemysłowa (45 proc. wskazań). Zatrudnianie przed wojną i obecnie deklaruje
28 proc. firm. Natomiast 9 proc. przedsiębiorstw produkcyjnych odczuło odpływ ukraińskich pracowników w wyniku wojny, zaś podobny odsetek (8 proc.) zaczął zatrudniać Ukraińców dopiero po jej wybuchu. Ukraińscy pracownicy najrzadziej pracują w handlu (23 proc.). W tej branży 16 proc. firm zatrudniało Ukraińców przed wojną i zatrudnia obecnie, a tylko 4 proc. podjęło decyzję o zatrudnianiu po wybuchu wojny.
Według badań PIE i BGK przeprowadzonych niedługo po wybuchu wojny, w kwietniu
2022 r. prawie 1/3 polskich firm deklarowała zamiar zatrudnienia ukraińskich uchodźców.
Najczęściej takie plany miały duże firmy oraz branża produkcyjna i budowlana. Porównując
kwietniowe wyniki z październikowymi badaniami dotyczącymi zatrudnienia ukraińskich
pracowników widać, że po wybuchu wojny skala zatrudniania jest mniejsza niż początkowe plany przedsiębiorców.
Częściowo może to wynikać ze struktury demograficznej uchodźców (przeważający udział kobiet), a częściowo ze spowolnienia gospodarczego będącego wynikiem niepewnej sytuacji geopolitycznej i wzrostu cen. Prawdopodobnie część firm musiała zrewidować swoje plany rozszerzania zatrudnienia i skupić się na szukaniu oszczędności, by przetrwać na rynku - stwierdza na zakończenie Tygodnik Gospodarczy PIE.