W pierwszej połowie 2025 roku w Polsce niewypłacalność ogłosiło 3 745 firm. Stanowi to wzrost o 17,7% w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2024. Jak wskazują eksperci z firmy Coface, która co kwartał przygotowuje raport dotyczący niewypłacalności, po raz kolejny padł rekord. Co więcej, do końca czerwca płynność finansową utraciło więcej przedsiębiorstw niż w ciągu całego 2022 roku. Która branża ucierpiała najbardziej i z czego wynika ta dynamika wzrostu?
Rozwój gospodarczy w Polsce w pierwszej połowie 2025 roku pozostał stabilny, nawet pomimo napięć handlowych oraz konfliktu na Bliskim Wschodzie. Szacowany wzrost PKB plasuje się na poziomie 3%, inflacja się obniżyła, a większa siła nabywcza oraz wyższe zaufanie konsumenckie pozwoliło na mocniejszą dynamikę sprzedaży detalicznej. Pomimo tego sytuacja polskich przedsiębiorstw nadal jest trudna.
Eksperci z Coface podkreślają, że zjawisko rosnącej niewypłacalności i restrukturyzacji to naturalny proces gospodarczy. Właśnie dzięki niemu zasoby trafiają do firm, które są lepiej zarządzane. Wybór restrukturyzacji zamiast likwidacji pomaga także zachować miejsca pracy. Zainteresowanie przedsiębiorstw tą opcją widać również w danych – w drugim kwartale 2025 roku aż 3545 z 3745 postępowań dotyczyło właśnie restrukturyzacji, co stanowi ponad 94% wszystkich przypadków. To tzw. kreatywna destrukcja w praktyce. Nie można jednak zapominać o innych czynnikach wpływających na rekordową liczbę niewypłacalności.
– Rosnące koszty, w tym wysoki udział płac w strukturze wydatków, w połączeniu z trudnościami w przenoszeniu tych kosztów na ceny produktów i usług, skutkują rekordowo niską rentownością. Inflacja producencka utrzymuje się na zerowym poziomie, a ceny konsumenckie (CPI) również nie wskazują na łatwość w przenoszeniu rosnących kosztów – mówi dr Mateusz Dadej, Główny Ekonomista Coface w Polsce i Regionie Europy Środkowo-Wschodniej. – Dodatkowo niepewność gospodarcza, wynikająca m.in. z wojen handlowych, osiągnęła poziomy porównywalne z początkiem pandemii COVID-19 – blisko 8% przedsiębiorstw badanych przez Narodowy Bank Polski wskazuje ją jako kluczową barierę rozwoju. Wysokie stopy procentowe oraz zmienność cen surowców energetycznych, napędzana m.in. konfliktem na Bliskim Wschodzie i wzrostem detalicznych cen paliw o około 8%, dodatkowo pogarszają nastroje wśród firm prywatnych oraz zwiększają koszty operacyjne
– wyjaśnia ekspert.
Niewypłacalność w poszczególnych branżach
Sektor usług znalazł się na czele zestawienia branż z największą liczbą niewypłacalności w pierwszym półroczu 2025 roku. Niewypłacalność ogłosiło tu 1065 przedsiębiorstw, co stanowi 28% całej liczby niewypłacalności. Na drugim miejscu znalazł się handel (744 firmy – 20% całej liczby niewypłacalności). Branża ta korzysta z rosnącej siły nabywczej polskich gospodarstw domowych oraz z ich zmniejszonej skłonności do oszczędzania, w związku z czym odnotowała spadek niewypłacalności w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2024. Z kolei sektor budowlany (643 firmy – 17%) wykazał się najwyższą dynamiką wzrostu niewypłacalności. Branża ta jest zduszona niskim popytem. Nie pomaga jej również wolny napływ funduszy europejskich.
– Co szóste odnotowane postępowanie insolwencyjne dotyczy branży budowlanej. To prawie 30-procentowy wzrost liczby postępowań w stosunku do analogicznego okresu w 2024 roku. Ta wysoka dynamika wskazuje, że sytuację w tym obszarze – mimo raportowanego w czerwcu odbicia po słabszych miesiącach – nadal należy uznać za złożoną – mówi Paweł Tobis, Wiceprezes Zarządu do Spraw Operacyjnych i Oceny Ryzyka Coface. – Skarżąca się na spadek wykorzystania mocy produkcyjnej branża nadal oczekuje na ożywienie, w tym szczególnie w inwestycjach publicznych, takich jak budownictwo drogowe, kolejowe, energetyka czy sektor obronny.
Jedyną branżą, w której liczba niewypłacalności spadła, tak jak to było w roku 2024, okazało się rolnictwo.
Co czeka nas w nadchodzących miesiącach?
Eksperci z Coface wskazują, że pod koniec 2025 roku prawdopodobnie padnie kolejny rekord liczby niewypłacalnych firm. Trend wzrostowy może się utrzymać również w 2026 roku, zbliżając się do poziomu 6 000 przypadków rocznie. Ekonomiści uspokajają jednak, że prognozy dotyczące nadchodzących miesięcy są raczej pozytywne.
– Perspektywy na drugą połowę 2025 roku wskazują na stopniową poprawę kondycji przedsiębiorstw, ale ich sytuacja pozostanie wymagająca. Coraz mniej firm planuje podwyżki wynagrodzeń, a porozumienie handlowe między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi może zwiększyć przewidywalność globalnej polityki handlowej, choć jej efekty mogą być widoczne z opóźnieniem. Dotychczasowe oraz oczekiwane obniżki stóp procentowych powinny również ułatwić przedsiębiorcom dostęp do finansowania oraz zwiększyć atrakcyjność inwestycji – mówi dr Mateusz Dadej. – Co więcej, chociaż wysoki poziom niewypłacalności może na pierwszy rzut oka budzić niepokój, to, z punktu widzenia efektywności gospodarki, jest to raczej zjawisko pożądane. Szczególnie jeśli nie wynika z wahań koniunkturalnych. Sprawne wchodzenie firm na rynek jest równie istotne, co ich wychodzenie lub restrukturyzacja w momencie, gdy nie są w stanie sprostać zmieniającym się warunkom gospodarczym – podsumowuje ekspert.
Dane z pierwszej połowy 2025 roku pokazują, że odporność firm na presję kosztową, niestabilność otoczenia i zmieniające się warunki rynkowe staje się kluczowym czynnikiem przetrwania. Wysoka liczba restrukturyzacji sugeruje, że zamiast biernie znikać z rynku, wiele przedsiębiorstw aktywnie szuka nowych ścieżek adaptacji – nawet jeśli oznacza to trudne decyzje.