W przyszłym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych raczej pozostaną bez zmian - oceniają analitycy. Wskazują na ustabilizowanie cen hurtowych i na rynku ropy.
Rośnie prawdopodobieństwo, że tegoroczny szczyt cen paliw mamy już za sobą, choć aktualne średnie poziomy cen paliw mogą utrzymać się do końca wakacji - ocenia BM Reflex. Biuro przypomina, że stabilne poziomy cen na rynku paliw obserwujemy już trzeci tydzień z rzędu.
Również w ocenie portalu e-petrol.pl, obecna tendencja dla benzyny i oleju napędowego nie ulegnie zmianie i w kolejnych dniach paliwa te nie zdrożeją.
Portal spodziewa się w przyszłym tygodniu średnich cen benzyny 95 w granicach 5,67-5,78 zł za litr, a dla oleju napędowego 5,35-5,46 zł za litr. Jedynie w przypadku autogazu możliwe jest pewne podwyższenie cen, do poziomu 2,65-2,73 zł za litr, a wynikać to może z trudności importowych tego paliwa z Rosji - podkreśla e-petrol.pl.
Jak przypomina e-petrol.pl, mijający tydzień na giełdzie naftowej w Londynie zaczął się od dynamicznej przeceny, w kolejnych dniach ropa systematycznie odrabiała straty i w piątek za baryłkę Brent trzeba już płacić ponad 70 dolarów, co jest poziomem zbliżonym do zamknięcia z ubiegłego piątku.
BM Reflex wskazuje z kolei na ostatnie szacunki Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), która zrewidowała w dół prognozy tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w tym roku. Według IEA wzrost produkcji ropy naftowej przez OPEC+, spadające tempo wzrostu konsumpcji oraz wyższy poziom wydobycia w krajach poza OPEC+ stoją w sprzeczności z sugestiami krachu podaży w krótkim okresie.