Za wypoczynek podczas Bożego Ciała zapłacimy o 5% więcej niż w zeszłym roku – tak wynika z danych na temat cen noclegów w popularnych miejscowościach turystycznych. Wzrost stawek jest więc niższy niż ten obserwowany w ostatnich latach – napisał Oskar Sękowski, analityk firmy HREIT.
587 zł – tyle przeciętnie przyjdzie nam zapłacić za nocleg dla dwóch osób, gdybyśmy chcieli przy okazji Bożego Ciała spędzić długi weekend w jednym z najpopularniejszych kurortów w Polsce – wynika z szacunków HREIT na bazie danych popularnego serwisu rezerwacyjnego. Na takie stawki muszą być gotowe osoby, które z rezerwacją noclegów zwlekały do ostatniego momentu, czyli zabrały się za organizację wyjazdu na zaledwie tydzień przed Bożym Ciałem.
Według eksperta aktualna cena za nocleg jest o 5% wyższa niż w ub. roku. Relatywnie niewielki wzrost stawek może niektórych dziwić w otoczeniu dwucyfrowej inflacji. Tym bardziej może to być zaskakujące, jeżeli weźmiemy pod uwagę dane Eurostatu. Z tych za kwiecień 2023 r. wynika bowiem, że hotele, motele i inne miejsca świadczące usługi turystyczne podniosły swoje cenniki aż o prawie 18% (r/r).
Skąd więc zaskakująco niski aktualny wynik? – pyta Sękowski. - Po części może to być efekt statystyczny tzw. wysokiej bazy. Wszystko dlatego, że w zeszłym roku ceny noclegów skokowo wzrosły. Przypomnijmy – gdyby porównać lata 2021 i 2022, to okaże się, że stawki poszły w górę aż o 32%. Wtedy powodem był fakt, że w czerwcu 2022 roku mogliśmy w końcu wypoczywać bez żadnych epidemicznych ograniczeń. Stąd też ceny jak i zapotrzebowanie na wypoczynek w zeszłym roku skokowo wzrosły. Po tak dużych podwyżkach trudno się dziwić, że tegoroczna dynamika jest już mniejsza. Wciąż jednak obserwujemy wzrosty cen, a nie powrót do stawek sprzed lat. Na to szans już raczej nie ma.
Według szacunków przedstawionych przez eksperta najdrożej jest tradycyjnie w Sopocie. Szukając na ostatnią chwilę noclegu na przedłużony weekend trzeba się liczyć z tym, że średnia stawka za dobę dla dwóch osób przebiła 800 zł. W porównaniu do zeszłego roku jest to o niemal 30 zł więcej. Pomijając inflację wysoki koszt noclegów to także efekt tego, że większość oferty jest już zarezerwowana. Na tydzień przed Bożym Ciałem w Sopocie na chętnych czeka już tylko 1/5 miejsc noclegowych. Trzeba przy tym podkreślić, że wspomniana stawka to wartość średnia, a więc w ofercie znajdziemy zarówno tańsze jak i droższe propozycje.
Zaraz za Sopotem mamy Świnoujście czy Międzyzdroje, w których stawki dla osób szukających noclegu na ostatnią chwilę przekraczają 600 złotych (za dobę dla pary). Tańsze oferty pobytu znajdziemy w Świeradowie-Zdroju, Kołobrzegu, Karpaczu, Szklarskiej Porębie, Zakopanem czy Wiśle. W tych ośrodkach przeciętna stawka ofertowa wynosi dziś od 500 złotych do 583 złotych. Podobnie jak w Sopocie tak i w tych miejscowościach większość noclegów jest już zarezerwowana, a na chętnych czeka od 15% do 20% wolnych pokoi – dodaje ekspert.
Na końcu rankingu znajdziemy z kolei Krynicę-Zdrój, w której podobnie jak rok temu stawki za noclegi podczas Bożego Ciała są najniższe z grona analizowanych destynacji turystycznych. Podczas tegorocznego wypoczynku dwie osoby szukające pokoju na ostatnią chwilę zapłacą średnio 460 złotych za dobę w tym górskim ośrodku. To o 6% więcej niż w zeszłym roku – dodaje Sękowski.
Jak się jednak okazuje, nie wszędzie za nocleg zapłacimy więcej niż w ubiegłym roku. Taniej jest na przykład w Świnoujściu. Za dobę podczas czerwcowego długiego weekendu przyjdzie nam średnio zapłacić 630 zł, czyli 9 zł mniej niż w 2022 r. Różnica jest skromna, ale jednak ten ujemny wynik wyróżnia się na tle innych miast.
Wszystko dlatego, że w tym roku, póki co, ten nadmorski ośrodek cieszy się mniejszą popularnością niż rok temu. Obecnie zarezerwowanych jest około 70% miejsc noclegowych. Dla porównania w analogicznym okresie przed rokiem wolnych było o połowę mniej miejsc w hotelach i pensjonatach. Mniej wykupiona oferta skutkuje trochę niższą średnią stawką za dobę – pisze na zakończenie Sękowski.