Dyrektor PIE: powrót na ścieżkę wzrostu będzie wymagał szeroko zakrojonych działań fiskalnych
Wprowadzane działania prewencyjne związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa mają na celu ograniczanie pandemii, ale ich efekty uboczne odbijają się w sferze gospodarczej. Dlatego priorytetem dla osłony polskiego gospodarki stało się przygotowanie i wdrożenie pakietu rozwiązań fiskalnych, które pozwolą firmom utrzymać płynność finansową, obniżyć bieżące zobowiązania kosztowe i utrzymać poziomy zatrudnienia. Takim rozwiązaniem jest przedstawiony przez rząd pakiet antykryzysowy o wartości 212 mld zł.
W opinii Piotra Araka, dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), najważniejszymi elementami „pięciopaku gospodarczego” są bez wątpienia: finansowanie wynagrodzenia pracowników przez państwo podczas postoju ekonomicznego, wakacje kredytowe, przesunięcie terminu płatności danin publicznych i rocznej deklaracji podatkowej oraz wprowadzenie dodatkowego zasiłku opiekuńczego.
„Dzięki tym działaniom uda się uchronić gospodarstwa domowe przed gwałtownym pogorszeniem sytuacji materialnej, a gospodarkę przed nadmiernym spadkiem popytu wewnętrznego. Kluczowa na tym etapie jest ochrona miejsc pracy, bo cały czas musimy zakładać, że szok z którym mamy do czynienia może mieć charakter czasowy. Dlatego zostały podjęte działania, które mają ograniczyć radykalny wzrost bezrobocia, bo to zjawisko utrudniałoby powrót na dalszą ścieżkę wzrostu w kolejnych kwartałach”
Według dyrektora PIE, równie istotnym komponentem „Gospodarczej i społecznej tarczy antykryzysowej” jest zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorstw. By to osiągnąć, uruchomione zostaną m.in. możliwość odroczenia płatności składek ZUS, mechanizm korzystniejszego rozliczenia tegorocznej straty czy też przedłużenie spłaty kredytów obrotowych. Bardzo ważne będą także gwarancje finansowe i kredyty preferencyjne obsługiwane przez Polski Fundusz Rozwoju we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, Agencją Rozwoju Przemysłu i Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. „Te działania zabezpieczą działalność przedsiębiorstw na czas spowolnienia i trudności wynikających z pandemii” – uważa Arak.
Wartość wsparcia przygotowanego przez rząd będzie wynosić ok. 212 mld zł, co stanowi ok. 10 proc. wartości polskiego PKB. Oczywiście, nie będzie to „żywa gotówka”, ale narzędzia gwarancyjne, pożyczkowe i inwestycyjne przewidziane w pakiecie, które będą pełniły rolę istotnego czynnika stymulującego gospodarkę.
„To pozwoli uniknąć czarnych scenariuszy dla budżetu państwa, wydatków publicznych, kondycji firm i dobrobytu społeczeństwa oraz zapewni dobry fundament pod ożywienie gospodarcze, które przyjdzie wraz z końcem walki z koronawirusem. Walki toczonej na różnych frontach, z których obszar gospodarki jest z pewnością kluczowym”
Scenariusze na przyszłość są mocno zróżnicowane, a sytuacja może stać się na tyle poważna, że konieczne będzie zwiększenie wydatków publicznych nawet na skalę większą, niż pozwalają na to obowiązujące reguły fiskalne (m.in. stabilizująca reguła wydatkowa). Dlatego zdaniem dyrektora PIE, trzeba już dziś myśleć w dłuższej perspektywie i nawet jeśli spadek popytu związany z epidemią koronawirusa okaże się krótkotrwały, niewykluczone, że powrót na ścieżkę wzrostu będzie wymagał szeroko zakrojonych działań fiskalnych.