Ekonomista: Miała być "druga Grecja", jest najlepszy wynik w historii

Miał być "dryf rozwojowy", "druga Grecja", a jest prawdopodobnie najwyższa nadwyżka eksportowa w całej ponad 1000-letniej historii - ocenił ekonomista Marcin Piątkowski, odnosząc się do danych NBP.

Według wstępnych danych opublikowanych we wtorek przez Narodowy Bank Polski w styczniu Polska miała nadwyżkę w obrotach bieżących w wysokości 14,8 mld zł. W rachunku bieżącym bilansu płatniczego odnotowano dodatnie salda obrotów towarowych (3,8 mld zł), usług (10,8 mld zł) i dochodów pierwotnych (2,6 mld zł) oraz ujemne saldo dochodów wtórnych (2,4 mld zł). Eksport towarów wyniósł 87,0 mld zł i był wyższy o 3,2 mld zł (tj. o 3,9 proc.) niż w analogicznym miesiącu 2020 r. Import towarów zwiększył się o 1,0 mld zł (tj. o 1,2 proc.) i osiągnął wartość 83,2 mld zł. Saldo obrotów towarowych było dodatnie i wyniosło 3,8 mld zł.

- Miał być "dryf rozwojowy", "pułapka średniego dochodu", "montownia", "druga Grecja" itd., a jest (prawdopodobnie) najwyższa nadwyżka eksportowa w całej ponad 1000-letniej historii. Tak trzymać! #złoty wiek" - czytamy w środowym wpisie na Twitterze Piątkowskiego z Katedry Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.

Ekonomista na Twitterze odniósł się do wtorkowego wpisu PKO BP, w którym stwierdzono, że "polska gospodarka weszła w styczniu na nowy poziom". "Nadwyżka w handlu zagranicznym (towary + usługi) osiągnęła (w ujęciu 12M) wg naszych szacunków 7 proc. PKB. Nie musimy chyba dodawać, że to rekord!" - podał bank.

Źródło

Skomentuj artykuł: