Eksperci: zużycie gazu w Niemczech musi spaść o 30 procent

Niemieccy odbiorcy gazu muszą zdecydowanie zmniejszyć swoje zużycie tego surowca, aby zapewnić stabilność systemu energetycznego w kraju – twierdzą autorzy specjalnego raportu  przygotowanego na zlecenie rządu w Berlinie. Z dokumentu wynika, że przemysł niemiecki już ogranicza zużycie jednak odbiorcy indywidualnie jeszcze nie. 

„Zużycie gazu z czasów przedkryzysowych musi zmniejszyć się o 30 procent” – twierdzi zastępca kierownika projektu Gunnar Luderer z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu. 
Naukowiec ten uważa, że poprzez ograniczenie zużycia na takim poziomie można nie tylko zapobiec sytuacji, że gazu po prostu zabraknie i trzeba go będzie racjonować, ale że w ten sposób można też ograniczyć ceny gazu i zmniejszyć, do znośnych rozmiarów, zależność od importu.
Zdaniem Luderera w krótkiej perspektywie to najważniejszy krok na drodze do zapewnienia Niemcom suwerenności energetycznej i wzmocnienia geopolitycznej pozycji kraju.
Analitycy rynku energii wychodzą z założenia, że od przyszłego roku Niemcy, pozbawione całkowicie dostaw z Rosji, będą miały do dyspozycji gaz zapewniający 600 terawatogodzin (TWh) energii. W tym roku to o 200 TWh więcej. Zaznaczają przy tym, że jedynie około 50 Twh pochodzi z krajowego wydobycia.
„Ta ilość (600 TWh) to w przybliżeniu górna granica zużycia gazu ziemnego, jeśli Niemcy chcą być niezależni od rosyjskich dostaw” głosi raport.
Tymczasem Niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci podaje, że dzięki dużym zapasom gazu sytuacja Niemiec przed zbliżającą się zimą jest coraz lepsza. W ubiegłym tygodniu poinformowano, że niemieckie magazyny gazu są już wypełnione w ponad 95 procentach.
„Obserwujemy też pierwsze oszczędności zużycia gazu. To dodaje otuchy i musimy robić tak dalej” – twierdzi szef agencji Klaus Mueller. Autorzy opublikowanej analizy wskazują jednak, że oszczędności zużycia gazu widać głównie u odbiorców przemysłowych. Spadło ono o około 20 proc. W prywatnych domach, gdzie gaz wykorzystuje się głównie do ogrzewania, zmiany zachowania odbiorców jak dotąd nie widać.

Źródło

Skomentuj artykuł: