Energetyka wiatrowa konkurencyjna cenowo

Energetyka wiatrowa potwierdziła swoją konkurencyjność cenową - tak Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej komentuje wyniki aukcji dla OZE. Po raz pierwszy wsparcie w tym samym koszyku technologicznym co wiatr, uzyskała fotowoltaika.

Jak poinformował w czwartek Urząd Regulacji Energetyki, w największej tegorocznej aukcji OZE zakontraktowano energię za 16,2 mld zł, z czego ok. 16,1 mld zł dla nowych dużych instalacji wiatrowych na lądzie. Odpowiada to budowie ok. 2,2 GW nowych mocy. Najniższa oferta na produkcję energii w koszyku dla instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych przekraczających 1 MW opiewała na około 163 zł/MWh, a najwyższa - na 233 zł/MWh.

"Tak niski poziom cen w tegorocznej aukcji wskazuje przewagę kosztową energetyki wiatrowej na lądzie nad innymi technologiami wytwarzania prądu. Kolejny rok z rzędu średnia cena ze złożonych ofert - 208 zł/MWh - była niższa niż hurtowa cena energii, wynosząca w kontraktach Base na TGE 220 zł/MWh. To pokazuje, że kolejne megawaty zainstalowane w farmach na lądzie są skutecznym narzędziem obniżającym koszty transformacji energetyki w kierunku niskoemisyjnym"

– ocenił prezes PSEW Janusz Gajowiecki.

W tym samym koszyku technologicznym po raz pierwszy prawie 130 mln zł uzyskała fotowoltaika. Jak ocenia szefowa Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki Ewa Magiera, w rezultacie aukcji przybędzie również ok. 40 MW mocy w instalacjach fotowoltaicznych. Dzięki dobrej strategii cenowej inwestorów fotowoltaika po raz pierwszy uzyskała wsparcie w tym koszyku technologicznym - powiedziała PAP Magiera.

PSEW wskazuje z kolei, że po aukcjach przeprowadzonych w 2018 roku i 2019 roku łączna moc zainstalowana turbin wiatrowych w systemie przekroczy 9,1 GW. "To nie koniec rozwoju najtańszej technologii wytwarzania prądu, bo w 2020 r. odbędą się kolejne aukcje zapowiedziane już przez decydentów. Widać też, że po tegorocznej aukcji zostało jeszcze na rynku sporo projektów" - dodał Gajowiecki.

W ocenie PSEW, tegoroczna aukcja umacnia jeszcze jeden trend na polskim rynku - inwestorzy w energetykę wiatrową coraz chętniej sięgają po rynkowe mechanizmy zabezpieczenia budowy farm wiatrowych.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez PSEW, wielu z nich zdecydowało się skorzystać ze wsparcia państwa tylko dla części produkcji projektowanej instalacji. Resztę zamierzają zabezpieczyć m.in. sprzedaży energii elektrycznej na rynku lub w kontraktach PPA - podkreśliło Stowarzyszenie.

PSEW szacuje, że tylko dzięki 2,2 GW mocy zainstalowanej po aukcji 2019 r. roczna emisja CO2 obniży się o 7 mln ton, a roczne koszty energii elektrycznej dla całej gospodarki zmniejszą się o ponad 2,7 mld zł. W ciągu 25-letniej eksploatacji farm wiatrowych do kasy państwa i samorządów wpłynie ponad 3,5 mld zł z tytułu podatków, z czego do budżetów gmin trafi około 2,2 mld zł z podatku od nieruchomości - ocenia też Stowarzyszenie.

Źródło

Skomentuj artykuł: