Posłowie opozycji: To koniec Odrzańskiej Drogi Wodnej. Park narodowy uderzy w żeglugę

- Powstanie Parku Narodowego Dolnej Odry to koniec marzeń o odrzańskiej drodze wodnej. To działanie zgodnie z interesem gospodarczym Niemiec, wbrew interesom gospodarczym Polski. Dla wszystkich jasne jest, że Odra, która byłaby rzeką żeglowną, byłaby również konkurencją dla Łaby. Polskie porty byłyby konkurencją dla portów niemieckich - ocenił były wojewoda dolnośląski, Paweł Hreniak.

Podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, wiceszef MKiŚ, Mikołaj Dorożała, poinformował, że odbyło się pierwsze spotkanie zespołu ds. utworzenia nowego Parku Narodowego Dolnej Odry. Dodał, że powołana grupa ekspertów do końca października ma wypracować rekomendacje, na podstawie których odbędzie się proces konsultacji społecznych w trzech gminach, czyli w Kołbaskowie, Gryfinie i Widuchowej. Wskazał również, że "na ten moment nie ma stole projektów tworzenia innych parków narodowych".

Od długiego czasu inicjatywie tej sprzeciwiają się politycy Prawa i Sprawiedliwości, wskazując, że regulacje ochrony przyrody w tym obszarze stoją w sprzeczności z prowadzonymi inwestycjami infrastrukturalnymi i w konsekwencji są realizacją interesu Niemiec.

W lutym 2024 r. rzecznik ministerstwa infrastruktury zapowiedział, że "od końca marca nie będzie żadnych robót na rzece"

- To, co dzieje się w pracach legislacyjnych rządu oraz wszelkie deklaracje płynące w zakresie gospodarki wodnej mówiące generalnie o wygaszaniu wszelkich prac idą w sukurs słowom, które od dawna były głoszone właśnie przez stronę niemiecką - powiedział dziś były wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk.

- Dzisiaj jest ogłaszana decyzja o utworzeniu Parku Narodowego Dolnej Odry, co oznacza całkowite zastopowanie żeglugi po Odrze. To jest zaprzeczenie tego, co dzisiaj słyszymy od minister Hennig-Kloski, która mówi po prostu nieprawdę o tym, że nie będzie utrudniona żegluga, bo z doświadczenia wiemy, że takiej żeglugi nie będzie 

- dodał podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Poseł PiS, Zbigniew Bogucki ocenił, że utworzenie parku narodowego wpłynie na wszystkie regiony w zachodniej Polsce, związane z Odrzańską Drogą Wodną.

- Bez względu na to, czy Park Narodowy będzie obejmował Odrę jako rzekę, czy tylko tereny właśnie Międzyodrza, będzie oddziaływał tak naprawdę na to, co się dzieje w otulinie tego Parku Narodowego. I każdy, ktokolwiek miał jakąkolwiek styczność z procesem inwestycyjnym, doskonale wie, że właściwie nie będzie możliwe uzyskanie decyzji środowiskowej, aby przeprowadzić jakiekolwiek większe inwestycyjne prace na Odrze, a to spowoduje, że Odrzańska Droga Wodna stanie się, można powiedzieć, przeszłością, tylko jakimś zapisem na papierze, a więc można wskazać, że od Kędzierzyna-Koźla poprzez Dolny Śląsk, Ziemię Lubuską aż do Pomorza Zachodniego, w konsekwencji do Świnoujścia, tej żeglugi, krótko mówiąc, nie będzie - mówił Bogucki.

Wskazał, że ograniczenie żeglugi na Odrze "zadusi" projekt rozwoju portu w Świnoujściu.

Podobnego zdania jest były wojewoda dolnośląski, Paweł Hreniak.

- Powstanie Parku Narodowego Dolnej Odry to koniec marzeń o odrzańskiej drodze wodnej. To działanie zgodnie z interesem gospodarczym Niemiec, wbrew interesom gospodarczym Polski. Dla wszystkich jasne jest, że Odra, która byłaby rzeką żeglowną, byłaby również konkurencją dla Łaby. Polskie porty byłyby konkurencją dla portów niemieckich

 - skwitował.

Odnosząc się do wystąpień posłów, Arkadiusz Marchewka, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury zapewnił, że powstanie parku nie oznacza rezygnacji ze strony polskiego rządu z rozwoju szlaku transportowego na Odrze.

"Naszym celem jako ministerstwa infrastruktury jest dbanie o to, żeby żegluga śródlądowa rozwijała się, mając oczywiście na względzie także aspekty środowiskowe" - powiedział Marchewka.

Wiceminister poinformował, że w najbliższych dniach odbędą się kolejne polsko-niemieckie spotkania w ramach umowy dotyczącej m.in. inwestycji na Odrze i zapewnił, że polski rząd nie zamierza porzucić projektu stworzenia z Odry nowoczesnego szlaku transportowego w ramach żeglugi śródlądowej. W ocenie wiceministra nie ma też żadnych oficjalnych stanowisk ze strony odpowiednich przedstawicieli władz Niemiec, mogących świadczyć o chęci ograniczenia funkcji transportowej Odry.

Źródło

Skomentuj artykuł: