15 procentom respondentów dochody oraz oszczędności nie pozwalają na opłacenie wszystkich rachunków i opłat; sięgają po kredyty, chwilówki i prace dorywcze - wynika z badania Krajowego Rejestru Długów. Zadłużenie konsumentów w bazie danych KRD we wrześniu wzrosło o 859 mln zł. - To wyraźny sygnał, że sytuacja finansowa wielu Polaków się pogarsza - ocenia Jakub Kostecki z Inkasso.
Co 7. gospodarstwo domowe przyznaje, że nie jest w stanie uregulować wszystkich opłat, wskazano w najnowszym badaniu Krajowego Rejestru Długów (KRD) "Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen". Autorzy opracowania zwrócili uwagę, że do KRD wpisanych jest ponad 2 mln konsumentów, którzy łącznie mają do oddania 44,5 mld zł. To różnego rodzaju przeterminowane rachunki, opłaty za mieszkanie, raty kredytowe i inne zobowiązania finansowe.
"Ponad połowa respondentów, bo 53 proc., deklaruje, że ich aktualne dochody oraz oszczędności pozwalają na opłacenie wszystkich rachunków. Kolejne 29 procent przyznaje, że oprócz tego może też odłożyć pieniądze na czarną godzinę, a 3 procent stać również na kosztowne zakupy za gotówkę" - zauważył prezes KRD Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.
"Istnieje również spore grono konsumentów (15 proc.), którym aktualne dochody oraz oszczędności nie pozwalają na opłacenie wszystkich rachunków i opłat i którzy w tym celu muszą wspomagać się kredytami, chwilówkami czy pracami dorywczymi"
- dodał Łącki. Wskazał, że w przeliczeniu na liczbę ludności w kraju, może to być nawet 4,6 mln takich osób.
Rośnie zadłużenie Polaków
Prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki zwrócił uwagę na rosnące zadłużenie konsumentów, widoczne w bazie danych KRD.
"Tylko we wrześniu powiększyło się ono o 859 mln zł. To wyraźny sygnał, że sytuacja finansowa wielu Polaków się pogarsza"
– ocenił.
Zgodnie z raportem z opłatami nie radzą sobie przede wszystkim wiejskie gospodarstwa domowe (18 proc.), liczące pięciu i więcej domowników (22 proc. z nich deklaruje, że nie jest w stanie regulować rachunków), a także te, w których miesięczne wydatki na żywność wynoszą od 4001 do 5000 zł (37 proc. wskazań), oraz w których miesięczny dochód netto gospodarstwa nie przekracza 3 tys. zł (36,8 proc. wskazań).
Większość Polaków twierdzi, że nie ma trudności z regulowaniem wszystkich opłat.
"Szczegółowa analiza pokazuje, że większość z nich stanowią 35-44-latkowie" - dodali autorzy opracowania. Wskazali, że osoby, które są w stanie opłacić rachunki z samego dochodu, a nawet pozwolić sobie na większe wydatki i odłożyć jeszcze jakieś oszczędności, to najczęściej młodzi Polacy (18-24 lata). "Wynika to jednak z faktu, że wciąż mieszkają oni z rodzicami" - zauważyli.
Najwięcej wydajemy na kredyt
Jak pokazuje badanie KRD, Polacy najwięcej płacą za kredyt hipoteczny. Średnio jest to 1863 zł miesięcznie. Za wynajem mieszkania przeciętnie 1282 zł, a za kredyt gotówkowy/ratalny/kartę kredytową – 1038 zł. Średnia opłata za czynsz, jak deklarują respondenci, oscyluje wokół 620 zł. Czesne za studia, szkołę/żłobek/przedszkole prywatne to wydatek rzędu 576 zł, a różnego rodzaju ubezpieczenia OC/AC samochodu/ domu lub mieszkania / na życie wynoszą ok. 516 zł. Kolejne 300 zł to są rachunki za ogrzewanie oraz prąd/gaz.
Z badania wynika, że niżej na liście wydatków znajdują się abonamenty na siłownię/do klubu fitness/na basen – ok. 190 zł, oraz leki przyjmowane na stałe – 170 zł. Rachunki za wodę i ścieki to wydatek rzędu 160 zł. Rachunki za telefon i Internet wynoszą z reguły 148 zł. Za bilet okresowy komunikacji miejskiej lub/i kolejowej trzeba zapłacić 131 zł, a rachunki za wywóz śmieci to mniej więcej 94 zł. Abonament RTV, rachunki za telewizję kablową/satelitarną/internetową, które opłaca 61,2 proc. respondentów, wynoszą 92 zł, a innego rodzaju subskrypcje – 83 zł.
KRD zadał też pytanie respondentom, jakie opłaty i rachunki uregulowaliby w pierwszej kolejności, gdyby zabrakło im pieniędzy na opłacenie wszystkich opłat i rachunków. W pierwszej kolejności respondenci opłaciliby więc kredyt hipoteczny (88,2 proc.), wynajem mieszkania (87,9 proc.), czynsz (80,5 proc.), rachunki za prąd/gaz (78,1 proc.) i stale przyjmowane leki (72,1 proc.).
W drugiej kolejności byłyby to czesne za studia, szkołę/żłobek/przedszkole prywatne (41,1 proc.), rachunki za telefon, Internet (39,5 proc.) oraz rachunki za telewizję kablową/ satelitarną/internetową (39 proc.).
Badanie "Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen" wykonano metodą CAWI w sierpniu 2024 r. na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, przez IMAS International, na reprezentatywnej grupie 1001 Polaków w wieku 18-74 lat, którzy płacą rachunki osobiście lub z innymi osobami w gospodarstwie domowym.